Trolle internetowe zajmują się wspieraniem konkretnych przekonań poprzez prowadzenie dyskusji w Internecie. W środowisku politycznym są one wykupywane przez dane ugrupowanie, po to aby wpływać na opinię publiczną i osłabiać pozycję swoich konkurentów. W ostatnim czasie ataki trolli zauważono w komentarzach pod postami prezydenta Wrocławia na Facebooku.

Płatne trolle to osoby lub grupy, które otrzymują wynagrodzenie za rozpowszechnianie negatywnych, obraźliwych lub prowokujących treści w sieci. Ich celem jest manipulowanie, wywołanie zamieszania, sprowokowanie konfliktów lub wprowadzenie dezinformacji dla osiągnięcia określonych korzyści. Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Oxfordzki w latach 2015-2017 z usług internetowych trolli korzystała partia Prawa i Sprawiedliwości. Za pomocą fałszywych kont atakowali oni opozycję oraz rozpowszechniali prorządową propagandę.  

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

Ataki trolli na prezydenta Wrocławia

W okresie przedwyborczym ataki anonimowych hejterów są szczególnie widoczne. Można je zaobserwować m.in. na profilach włodarzy miast pod publikowanymi przez nich treściami. Przekonał się o tym prezydent Wrocławia. 9 lipca uczestniczył on w święcie ulicy Kadłubka na Oporowie. W sieci zamieścił filmik z zabawy. Pod postem pojawił się wpis Grażynki Gold: “Zwykły cwaniak, tańczy pod publiczkę, po wyborach już z wami naiwniacy potańczy”. Jak się okazuje, jest to konto internetowego trolla. Jacek Sutryk apeluje, aby nie zwracać uwagi na złośliwe komentarze.

– Mamy to już udowodnione i policzone. Ataki wykupionych trolli w ostatnim czasie, które w bardzo schematyczny sposób atakują/komentują. Bo jakby wiedziały jak jest, to by przegrały. Ta wojna toczy się w necie. Problemem przeciwnika jest to, że nie ma go w świecie rzeczywistym, a tam jest prawda i sedno! Nie reagujmy więc na nich proszę. Przegrają kolejne wybory. Pokażemy kim są (to już mamy ustalone) – napisał Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.