Choć przed nami jeszcze wiele ciepłych dni, to jesień za rogiem. – Dlatego ogłaszamy otwarcie sezonu grzewczego! – żartuje prezes Wrocławskiego Parku Wodnego Grzegorz Kaliszczak, zapowiadając prapremirowe wydarzenie na Borowskiej, Wielkie Wrocławskie Saunowanie.

 

– Zaprosiliśmy saunamistrzów z całej Polski. W końcu nasze saunarium jest jednym z największych w kraju. Chcemy zobaczyć, jak wyglądają prowadzone przez konkurencję ceremonie saunowe. Choć umówmy się, że to na ogół są bardzo partnerskie relacje – wielu saunamistrzów, którzy dziś obsługują ośrodki w południowej i zachodniej Polsce pierwsze kroki stawiało u nas. Teraz wielu wraca do nas pokazując jak rozwinęli swój warsztat – dodaje Kaliszczak.

 

W sobotę i niedzielę, 23-24 września przyjadą do Wrocławia saunamistrzowie z całej Polski, by poprowadzić autorskie ceremonie saunowe. Ale samo wnętrze strefy saunarium bardzo się zmienia. 

 

– W sobotę wraz ze startem największego eventu saunowego w Polsce „Wielkie Wrocławskie Saunowanie” –  otwieramy nowe przestrzenie ogrodu saunowego w Aquaparku. Po pierwsze połączyliśmy obecny ogród saunowy z wioską saunową i uzyskaliśmy w sumie 6000m2 nowej przestrzeni pełnej kwiatów, nowych krzewów i drzew. Powstała olbrzymia przestrzeń do wypoczynku. Po drugie stworzyliśmy w jednym z domków wioski saunowej grotę lodową, czyli profesjonalną przestrzeń do schładzania się po ceremoniach o temperaturze około -8 stopni – opisuje Aneta Rawecka z Aquaparku.

 

Tym samym obiekt otworzył się na potrzeby wszystkich saunowiczów, którzy informowali obsługę, że brakuje przestrzeni do schładzania się po wypoczynku w saunie. Kolejną atrakcją w ogrodzie jest palenisko, przy którym będzie rozpalane ognisko z ekologicznego drewna. To holistyczne miejsce relaksu. Dodatkowo otwarta zostanie w ogrodzie długo wyczekiwana, całoroczna strefa gastronomiczna. W weekend na wrocławian czekają konkursy, dodatkowe atrakcje oraz niespodzianki, najważniejsze jednak będą ceremonie.

 

– Lubię ekstremalne temperatury, zarówno te niskie jak i wysokie. Jestem sympatykiem mentolu, cytrusów i każdej odmiany mięty. Na swoich ceremoniach saunowych dbam o wszystkich uczestników, starając się zapewnić każdemu odpowiednie doznania sensoryczne – zapewnia saunamistrz z Łodzi, Dawid Kalinowski.

 

Łącznie w czasie weekendu zaprezentuje się aż 45 saunamistrzów. Będą pokazy zahaczające o bieszczadzkie szlaki, ceremonie ze Skandynawii, Turcji czy Japonii.

 

– Pierwsze ceremonie zaczną się już o 10. W każdej pełnej godzinie będą co najmniej trzy pokazy gości, w szczytowych godzinach nawet pięć. Sobotę i niedzielę o godz. 22 zakończą pokazy freestylowe gości i ekipy saunamistrzów z Wrocławia – opisuje Adrianna Pawlicka z marketingu WPW.

 

Na terenie Saunarium goście spotkają również firmy sprzedające artykuły związane z kulturą saunowania.

 

– Bycie saunamistrzem to praca trudna i wymarzona jednocześnie. Wymarzona – bo pracujesz cztery razy po 10-15 minut w ciągu swojej dniówki w pracy. No marzenie! Z drugiej strony intensywne operowanie ręcznikiem lub innym narzędziem w temperaturze 90 stopni przy rozżarzonym piecu jest ekstremalnie wyczerpujące. 10 minut takiej ceremonii to wydatek energetyczny około 600 kCal. I pół litra potu – tak przynajmniej wychodzi z ważenia przed i po ceremonii – opowiada Sergii Novosad szef strefy saun w obiekcie na Borowskiej.

 

 

– Kilka kwestii na raz. Po pierwsze to równomierne rozprowadzenie ciepła tak by niezależnie czy zajmujesz miejsce metr od pieca czy siedzisz w najdalszym zakątku ciepło otaczało cię tak samo. Po drugie inhalacje jak wiemy mają potężne walory prozdrowotne w zależności od olejków, których używamy mogą poprawiać nastrój, uspokajać, ale też pobudzać czy oczyszczać drogi oddechowe – mówi Novosad, który przez 5 lat sam był saunamistrzem.