Dane około 1 700 pracowników KGHM, należących do związków zawodowych, były wykorzystywane w nielegalny sposób. W spółce trwa postępowanie wyjaśniające.
Nielegalnie sporządzone wykazy zawierały imiona i nazwiska pracowników, ich wewnętrzne numery osobowe, miejsce pracy, nazwę związku zawodowego i datę przystąpienia do niego. Listy te miały służyć do przekonywania poszczególnych osób do wystąpienia ze związku w zamian za korzyści finansowe, np. w postaci premii lub zmiany osobistej stawki zaszeregowania.
– Przyglądamy się sprawie. Nie chcemy, by karana była spółka, tylko konkretne osoby, które dopuściły się takiego działania. Oczekujemy wyciągnięcia wobec nich surowych konsekwencji personalnych, tak żeby nikt nigdy więcej nie wpadł na taki pomysł – potwierdza Marcin Braszczok ze Związku Zawodowego „Miedziowi”.
Oświadczenie KGHM
Biuro prasowe KGHM na prośbę o informacje: ilu pracowników objął ten incydent, jakim stanowiskom w strukturach spółki przydzielany jest dostęp do takich danych, jakie działania podjęła firma w związku z tą sytuacją, czy ktoś poniósł już służbowe konsekwencje oraz w jaki sposób Polska Miedź zamierza przekonać załogę, że podobna sytuacja się nie powtórzy, wystosowało następujące oświadczenie:
W wyniku wewnętrznego postępowania wyjaśniającego spółka KGHM Polska Miedź S.A. zidentyfikowała grupę pracowników, którzy w nieuprawniony sposób mogli pozyskać, a następnie wykorzystywać wbrew obwiązującym w KGHM regulacjom oraz przyjętym zobowiązaniom, dane dotyczące przynależności związkowej innych pracowników KGHM. Osoby te świadomie zlekceważyły zasady obowiązujące w naszej spółce i działały niezgodnie z wewnętrznymi postanowieniami dotyczącymi ochrony danych osobowych oraz bezpieczeństwa informacji.
W pierwszej kolejności o zaistniałej sytuacji poinformowani zostali pracownicy. Spółka wciąż prowadzi szereg czynności wyjaśniających, zachowując jednocześnie transparentność swoich działań. KGHM pozostaje w kontakcie ze związkami zawodowymi, których mogły dotyczyć nielegalne działania, uruchomiona została specjalna infolinia, za pośrednictwem której udziela się pracownikom dodatkowych informacji oraz poucza o przysługujących im prawach.
W sprawie nadal prowadzone są działania, część osób odpowiedzialnych za naruszenie została ukarana. O incydencie poinformowane zostało biuro Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zwracamy uwagę, że w sprawie nie można mówić o wycieku danych a o bezprawnym przetwarzaniu danych przez innych pracowników KGHM.
W KGHM zapewniamy najwyższe standardy w zakresie bezpieczeństwa przetwarzanych przez nas danych osobowych.
Nieoficjalnie mówi się, że dane pracowników zostały wykorzystane przez kierownictwo jednej z miedziowych kopalń. Zaistniały proceder trwał podobno od września 2020 roku do marca 2022 r. i objął członków Związku Zawodowego „Miedziowi”, Związku Zawodowego Pracowników Technicznych i Administracji „Dozór” oraz miedziowej „Solidarności” przy Zakładach Górniczych „Lubin”.