Ładowanie

Zdjęcie ilustracyjne

Wrocław nie strzela. Noc sylwestrowa bez fajerwerków

28 grudnia, 2023

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay

Stolica Dolnego Śląska po raz kolejny przeprowadza kampanię informacyjno-edukacyjną „Wrocław nie strzela”, zachęcając w ten sposób mieszkańców, aby w ostatni dzień w roku powstrzymali się od zabawy petardami. W trosce o zwierzęta miasto już od ośmiu lat nie organizuje sylwestrowych pokazów fajerwerków.

Miejska kampania „Wrocław nie strzela” promuje zabawę sylwestrową bez fajerwerków. Petardy oprócz tego, że są niebezpieczne mogą wywołać lęk u osób starszych oraz dzieci, a także powodować silny stres u naszych czwronogów, który objawia się: drżeniem mięśni na całym ciele, ziajaniem nadmiernym ślinieniem się, przyspieszonym biciem serca, krążeniem po pomieszczeniach w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, szczekaniem, wymiotowaniem, niekontrolowanym załatwianiem się w domu czy agresją.

Zwierzęta nie lubią gwałtownych hałasów i błysków, po prostu boją się tego. Stres może powodować obniżenie odporności i późniejsze schorzenia. Więc bardzo proszę – powstrzymajcie się od strzelania w sylwestra  – mówi Paweł Borecki, opiekun pingwinów z wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego.

Kampania "Wrocław nie strzela"

fot. UM Wrocław

Kampania informacyjna „Wrocław nie strzela”

Władze miasta od początku obecnej kadencji samorządowej uświadamiają mieszkańcom, jakie problemy mogą powodować u zwierząt sylwestrowe wystrzały. Miejska kampania „Wrocław nie strzela” jest widoczna m.in. na wyświetlaczach we wszystkich  tramwajach i autobusach, na ekranach i telebimach w Aquaparkach, w Hali Stulecia i w innych miejskich spółkach.

Od 2015 roku Wrocław konsekwentnie nie puszcza fajerwerków w noc sylwestrową. Na miejskich stoiskach nie pozwalamy także na sprzedaż petard. Zachęcam wszystkich do przyłączenia się do naszej inicjatywy i refleksji nad spokojem, zarówno dla nas samych, jak i dla zwierząt. Wrocław kieruje się troską o dobrostan wszystkich mieszkańców, także tych czworonożnych i jestem przekonany, że coraz większa liczba wrocławian rozumie, że w sylwestra można bawić się bez wystrzałów  – namawia prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.

Co zamiast fajerwerków? Dobra karma dla zwierząt!

Pokazy fajerwerków to kosztowna tradycja noworoczna. Według badania Kantar, przeciętny Polak wydaje na fajerwerki ponad 130 zł.

Zamiast fajerwerków można wesprzeć schronisko – kupić dobrej jakości karmę czy przekazać środki na leczenie bezdomnych zwierząt. Przy ul. Ślazowej jest ich teraz ponad 400, wszystkie chętnie zjedzą smaczne i wartościowe dary!  Wspieramy akcję “Wrocław nie strzela” z wielu powodów. Strach zwierząt, które uciekają spłoszone wystrzałami jest niepotrzebny, a świętować można na różne sposoby, niekoniecznie hukiem budzącym lęk u innych – mówi Aleksandra Cukier, rzeczniczka wrocławskiego schroniska dla zwierząt.

Jak pomóc zwierzętom, gdy jednak strzelają inni?

Wszystkim osobom wrażliwym na dźwięk zaleca się w sylwestra założyć słuchawki wygłuszające albo zatyczki do uszu.

Hałas jest czynnikiem stresogennym. Psy odbierają dźwięki w znacznie szerszym zakresie niż ludzie – mówi dr Anna Budny-Walczak, dogoterapeutka z Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego. – Na czas wybuchów petard postarajmy się odizolować zwierzęta w pokoju z małym oknem. Znam osoby, których psy uspokaja delikatna muzyka, gryzaki albo jedzenie w zaskakującej formie. Sprawdzają się również maty do wylizywania. Wybierzmy się z psem wcześniej na spacer, ale też nie wyciągajmy go na siłę na dwór. A jeśli wybierze nietypowe miejsce na legowisko, na przykład wannę lub szafę, zostawmy go tam – dodaje.

Warto pamiętać, że psy słyszą od nas lepiej, ich reakcja na głośniejsze dźwięki będzie również intensywniejsza. Dźwięk petard hukowych wywołuje u nich reakcje psychiczne, stany lękowe, a nawet zaburzenia ruchowe.

Jak wesprzeć naszego czworonożnego przyjaciela?

  • pozasłaniać okna i pozapalać światła, by nie było widać błysków z zewnątrz;
  • włączyć telewizor lub radio, aby zagłuszyć choć trochę wystrzały;
  • zająć psa zabawą albo przysmakiem, którym pies zajmie się dłuższy czas (suszone kości, wspomniane kongo);
  • podać posiłek bogaty w węglowodany i witaminę B6, która działa tonizująco na układ nerwowy;
  • na spacerze, nawet jeśli wydaje nam się, że jeszcze nikt nie strzela, nie spuszczać psa ze smyczy;
  • do obroży przymocować adresówkę — w razie ucieczki łatwiej go będzie znaleźć;
  • nie zostawiać psa na zewnątrz samego;
  • w razie potrzeby podać zwierzęciu leki uspokajające skonsultowane wcześniej z lekarzem weterynarii.

Jeśli pies mocno reaguje psychicznie na hałas, można rozważyć podanie mu leków uspokajających, ale tylko pod kontrolą lekarza weterynarii.

Tagi