Polska Komisja Akredytacyjna (PKA) wydała negatywną opinię na temat wydziału medycznego na Politechnice Wrocławskiej. Uczelni zarzuca się m.in. prowadzenie zajęć w laboratoriach lub pracowniach, które nie posiadają odpowiedniego wyposażenia.
Negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej otrzymało 11 z 12 nowych kierunków medycznych. Środowisko lekarzy uważa, że kierunki lekarskie z negatywną opinią PKA należy zamknąć. Nowy minister nauki zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce może cofnąć zgodę na utworzenie studiów na określonym kierunku w przypadku, jeśli uczelnia otrzyma negatywną ocenę jakości kształcenia od Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Minister może wnioskować też o ponowne przeprowadzenie oceny programowej wydziałów medycznych.
Zastrzeżenia PKA wobec kierunku lekarskiego na PWr
Polska Komisja Akredytacyjna wydała negatywną opinię dla kierunku lekarskiego na Pwr jeszcze przed otwarciem nowego wydziału. PKA pisała wtedy, że Politechnika Wrocławska nie posiada wystarczającej kadry medycznej do odpowiedniego kształcenia studentów kierunku lekarskiego.
– Uczelnia nie zapewnia kadry pozwalającej na uzyskanie przez studentów wszystkich zaplanowanych efektów uczenia się. Znacząca część nauczycieli akademickich ma dorobek i doświadczenie w zakresie dziedzin nauki innych niż dziedzina nauk medycznych i nauk o zdrowiu – zgłaszała PKA.
Polska Komisja Akredytacyjna zwróciła też uwagę, że uczelnia w momencie otwarcia nie była przygotowana do prowadzenia zajęć z anatomii czy histologii.
– Uczelnia zaplanowała realizację niektórych zajęć w sposób utrudniający lub uniemożliwiający uzyskanie zaplanowanych efektów uczenia się. Przykładowo, zajęcia z anatomii prawidłowej z elementami anatomii topograficznej mają być realizowane w klinice, a forma zajęć to obserwacje kliniczne. Uczelnia wskazuje, że w planowanym programie studiów zapewni studentom kontakt z pacjentem już od pierwszych semestrów zajęć. Niemniej jednak każda obserwacja kliniczna w zakresie anatomii powinna być poprzedzona uzyskaniem wiedzy i umiejętności z tego zakresu podczas pracy na zwłokach i preparatach utrwalonych – czytamy w opinii PKA. – Uczelnia planuje prowadzić zajęcia z histologii w salach, w których nie ma mikroskopów, ale jest wyposażenie odpowiednie dla zajęć z zakresu fizjologii. Uczelnia nie podaje również spisu posiadanych lub planowanych do zakupu preparatów histologicznych – informowała komisja.
Jednym z głównych zastrzeżeń kierowanych wobec Politechniki Wrocławskiej jest nauczanie przyszłych medyków w wirtualnym prosektorium.
– Zajęcia z anatomii mają być również prowadzone w jednostkach ochrony zdrowia prowadzących działalność kliniczną. Uczelnia nie przedstawia informacji o zasadach organizacji tych zajęć, w szczególności w prosektoriach. Co do zasady, prosektoria w jednostkach ochrony zdrowia służą badaniom anatomopatologicznym, tj. wykonywane są tam sekcje zwłok pacjentów zmarłych. Nie są zatem przystosowane do prowadzenia kompleksowego szkolenia w zakresie anatomii prawidłowej zgodnie z planem nauczania tego przedmiotu. Nie wiadomo także, jaka jest liczba sekcji wykonywanych w szpitalach. Zatem, z oczywistych względów, zajęcia w takich pracowniach nie mogą być wcześniej zaplanowane i realizowane zgodnie z ustalonym harmonogramem – opisywała PKA.
Politechnika Wrocławska zapewnia, że spełnia wymogi konieczne do kształcenia przyszłych lekarzy. Na Wydziale Medycznym pracuje wykwalifikowana kadra, w której skład wchodzi ponad 60 lekarzy i osób z wykształceniem medycznym, w tym ponad 30 profesorów tytularnych lub profesorów uczelni. Uczelnia przekonuje również, że stale rozbudowuje wyposażenie laboratoriów poprzez zakup niezbędnych preparatów, sprzętu oraz materiałów dydaktycznych. Placówka twierdzi także, że studenci już od pierwszego roku studiów uczestniczą w zajęciach praktycznych prowadzonych w szpitalach, a od II semestru będą brali udział również w sekcjach zwłok.
Zmiany w składzie PKA
Aby zachować bezstronność i niezależność grona eksperckiego oceniającego jakość kształcenia na polskich uczelniach Dariusz Wieczorek, nowy minister nauki odwołał 25 członków Polskiej Komisji Akredytacyjnej, powołanych przez Przemysława Czarnka. Ich miejsce zajęły osoby wskazywane przez Naczelną Izbę Lekarską. Nowy skład PKA został wybrany na czteroletnią kadencję na lata 2024-2027.
– Chcemy absolutnie zachować niezależność tego gremium i pokazać, że jest ono reprezentatywne. Wszystkie osoby, które zostały w skład komisji powołane są zgłoszone przez środowisko akademickie – wyjaśnił Dariusz Wieczorek. – Decyzje w sprawie kontroli i weryfikacji będzie już podejmowała PKA – odpowiedział minister nauki na pytanie dotyczące ewentualnego wygaszania nowo uruchomionych kierunków lekarskich, które otrzymały negatywną opinię PKA.