Wizz Air zawiesił loty z wrocławskiego lotniska do Birmingham (Wielka Brytania), Burgas (Bułgaria), Dubrownika (Chorwacja), Kutaisi (Gruzja), Rodos (Grecja) i Walencji (Hiszpania). Co się stało?
Popularne tanie lotnicze wycofują na jakiś czas jedną z dwóch maszyn ze swojej bazy we Wrocławiu. Dzieje się tak z powodu potencjalnej wady, którą wykrył producent silników.
Trzeba więc skontrolować samoloty, co oznacza ich uziemienie, wyłączenie z użycia, a co za tym idzie – anulowanie niektórych lotów.
Problem ten nie dotyczy jedynie Wrocławia. Podobna sytuacja ma miejsce w wielu portach lotniczych całej Europy. W Polsce tania linia anulowała prawie 20 tras.
Jeszcze nie ma ostatecznej letniej siatki połączeń linii Wizz Air z wrocławskiego lotniska. Rozmowy na ten temat jeszcze trwają. Nie wiadomo też kiedy powrócą anulowane kierunki.
Na ten moment pewne jest, że Wizz Air usunął połączenia z Birmingham, Burgas, Dubrownika, Kutaisi, Rodos i Walencją.
Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Wrocław uspokaja jednak, że pomimo zaistniałej sytuacji prognozy dotyczące ruchu pasażerskiego w 2024 roku wciąż są bardzo dobre i zakładają dalszy wzrost liczby pasażerów obsłużonych przez Port Lotniczy Wrocław. Dodaje również, że najnowsze prognozy wskazują, iż wzrost liczby obsłużonych pasażerów wyniesie ok. 10 proc., co przełoży się na wynik w okolicach 4,3 mln podróżnych w bieżącym roku.