W lesie tuż za Golą odbyła się społeczna akcja sadzenia lasu z mieszkańcami Lubina, podczas której zasadzono 12 tysięcy drzew.
– Jak co roku na wiosnę spotykamy się na społecznej akcji sadzenie lasu z mieszkańcami Lubina. Dziś gościmy młodzież ze szkół lubińskich, gościmy też strażaków, którzy przy okazji przeszkolą młodzież z udzielania pierwszej pomocy – informuje Norbert Wende, rzecznik Nadleśnictwa Lubin. – Sadzimy dziś sosnę, to jest powierzchnia, gdzie wymiana pokoleniowa rozpoczęta została już 15 lat temu. Drzewa, które rosną nieopodal posadziliśmy właśnie 15 lat temu. One już urosły, dziś całą powierzchnię uzupełniamy sosną. Mamy do posadzenia ponad 12 tysięcy sadzonek, także jest co robić – dodaje.
Nic trudnego
Wbrew pozorom, sadzenie drzew nie jest skomplikowanym procesem. Trzeba wykopać dołek przy użyciu kostura albo szpadla, włożyć sadzonkę do gleby na odpowiednią głębokość i glebę wokół udeptać tak, żeby była zwięzła, i aby wilgoć magazynowana w glebie swobodnie mogła docierać do korzeni.
– Tam, gdzie gleba była twarda, było nam trochę ciężko. Gorzej kopie się też dołki tam, gdzie są kamienie. Ale szybko nabrałyśmy wprawy i teraz idzie już znacznie lepiej. Wbijamy szpadel, robimy miejsce na sadzonkę, roślinkę do środka, zakopujemy i ubijamy. We dwie tworzymy chyba zgrany zespół. To dla nas bardzo ciekawa lekcja przyrody w terenie – mówią zgodnie Oliwia Michniewicz oraz Julia Kurek z klasy 6b w Szkole Podstawowej nr 3, które wzięły udział w dzisiejszej akcji.
Łatwiejszy start
Sadzonki sosny zostały wyhodowane w szkółce kontenerowej w Legnicy.
– Pochodzą ze specjalnej hodowli, które umożliwi im łatwiejszy start, kiedy trafią do lasów, w te ekstremalne warunki. Są wyposażone w bryłkę z zapasem gleby i pokarmu, który wystarczy im na ten start, nim się usamodzielnią w warunkach naturalnych – dodaje Norbert Wende.