Największe korzyści z nadchodzących zmian na polskich autostradach odniosą ci, którzy korzystają z nich regularnie. Jednakże, te ulgi dotyczą tylko pojazdów o masie do 3,5 tony, w tym motocykli.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Na przykład, osoba, która jednorazowo planuje wakacyjny wyjazd w kierunku wschodnim, zaoszczędzi niewielką kwotę – zaledwie 14,20 zł. Ale dla tych, którzy korzystają z tej trasy kilka razy w tygodniu, brak opłat stanowi znaczne odciążenie finansowe.
Od 1 lipca nie będzie już konieczności kupowania biletów w aplikacji dla autostrady A2 na odcinku od Konina do Strykowa. W przypadku pozostałych odcinków, nadal obowiązują opłaty, ponieważ nie wszystkie autostrady zostały wybudowane przez państwo. Niektóre z nich są zarządzane przez prywatne firmy, które czerpią zyski z opłat na pokrycie kosztów budowy.
Jak podkreślał w maju minister Infrastruktury, Andrzej Adamczyk, zniesienie opłat za przejazd autostradami od pojazdów osobowych przyczyni się do przeniesienia części ruchu z dróg alternatywnych, obecnie wybieranych przez kierowców z uwagi na opłaty na autostradach. W rezultacie zwiększy się poziom bezpieczeństwa na drogach krajowych i samorządowych w okolicy autostrad, a także zaoszczędzone zostaną środki na ich utrzymanie, remonty i modernizację.
Niektórzy obawiają się jednak, że zmniejszenie ruchu na drogach krajowych i lokalnych zwiększy natężenie ruchu na autostradzie A4, która jest już często zatłoczona, a wypadki i utrudnienia są tam na porządku dziennym.
Opłaty za przejazd z Katowic do Krakowa pozostaną bez zmian. Nawet po 1 lipca, kosztprzejazdu wyniesie 26 zł lub 30 zł (w zależności od sposobu zapłaty), ponieważ jest to tzw. autostrada koncesyjna, zarządzana przez prywatną spółkę.