Sytuacja związana z bezdomnym mężczyzną z gnijącą ręką, który od kilku tygodni wzbudza postrach na ulicach Wrocławia, zyskała nowy wymiar. Nowe dowody umożliwiają podjęcie działań przez policję.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

Od kilku tygodni, bezdomny mężczyzna z gnijącą ręką wzbudza niepokój na ulicach Wrocławia. Zaczepia mieszkańców, prosi o pieniądze i straszy chorą ręką. Sytuacja ta wywołała obawy wśród obywateli, którzy zaczęli opisywać swoje spotkania z bezdomnym na różnych grupach na Facebooku. Dokumentując je zdjęciami przedstawiającymi te niebezpieczne zachowania mężczyzny.

W ostatnich tygodniach sytuacja zaczęła się nasilać. Incydent w jednej z wrocławskich restauracji wywołał szczególny niepokój. Mężczyzna wszedł do lokalu, zaczepiał gości, prosił o pieniądze, a widok jego zakrwawionej, opuchniętej ręki odstraszał ludzi. Właściciel restauracji zdecydował się złożyć zawiadomienie na policji.

Zeznania świadków, badania lekarskie oraz opinia biegłego umożliwiły policji i prokuraturze podjęcie dalszych działań w sprawie mężczyzny. Jak przekazuje Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, nowe okoliczności pozwalają służbom na ponowne zatrzymanie bezdomnego.

Policja poinformowała, że nie została jeszcze podjęta decyzja, czy podjąć kroki w kierunku przymusowego leczenia mężczyzny czy też jego tymczasowego aresztowania. Zaznaczono jednak, że ewentualne umieszczenie go w areszcie nie będzie wykluczało możliwości leczenia. Ostateczna decyzja w sprawie losu mężczyzny zostanie podjęta przez sąd, który oceni zebrane dowody.

Sprawa bezdomnego z gnijącą ręką jest niepokojąca i wzbudza wiele emocji wśród mieszkańców Wrocławia. Wielu z nich boi się o swoje zdrowie i czeka na szybkie rozwiązanie problemu przez odpowiednie służby.