Ładowanie

Brzeg Dolny: Odżegnywali się od Konfederacji, teraz podają jej rękę

14 marca, 2024

Fot. Bezpartyjni Samorządowcy, Facebook

Bezpartyjni Samorządowcy Cezarego Przybylskiego wystawiają za swojego kandydata na burmistrza Brzegu Dolnego działacza Konfederacji i Nowej Prawicy.

Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, Bezpartyjni Samorządowcy stanowczo odmawiali wyborczemu sojuszowi z Konfederacją. Jak więc odbierać ich decyzję o reprezentowaniu ich w Brzegu Dolnym przez Roberta Jarosława Iwaszkiewicza? Kandydat ten został już zarejestrowany na burmistrza gminy. Należy dodać, że jest on byłym europosłem Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego oraz członkiem Rady Liderów Konfederacji i Nowej Prawicy. 

Wewnętrzne sprzeczności

Fraternizacja z organizacją słynącą z wykluczających i antysemickich wypowiedzi, używającą języka nienawiści wobec mniejszości narodowych nigdy nie była rozważana przez Bezpartyjnych Samorządowców – pisał w liście do “Wyborczej” Bohdan Stawiski z Bezpartyjnych Samorządowców. –  To sprzeczne z naszym samorządowym i proeuropejskim DNA, które mamy na sztandarach od momentu powstania formacji. 

Konfederacja poza Dolnym Śląskiem dogadała się z jedną odnogą Bezpartyjnych, u nas z Korwinem-Mikke – mówi Iwaszkiewicz – wprost zwrócili się do mnie informując, że mam ich pełnomocnictwo.

Komitet Wyborczy Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy nie mają zbyt wielu swoich kandydatów na Dolnym Śląsku. We Wrocławiu, z ich ramienia, o ratusz Walczy Jerzy Michalak. W Brzegu Dolnym zaś, na burmistrza startuje wspomniany Iwaszkiewicz. Działał on na przykład w Unii Polityki Rolnej oraz jest współtwórcą partii KORWIN. Szanse na rejestrację kolejnych kandydatów maleją z każdą minutą. Czas na to jest bowiem mają tylko dziś, do godziny 16.00. Robert Iwaszkiewicz opowiada o tym, że ofertę złożyli mu już po tym, jak zamknęła się rejestracja komitetów wyborczych miesiąc temu, 12 lutego. 

Nie mogłem już swojego zgłosić i wszystko poszło przez Bezpartyjnych. W całej Polsce ludzie od Korwina się z nimi dogadywali, choć nie wszędzie – zauważa Robert Iwaszkiewicz. 

Bezpartyjni Samorządowcy bez centrali w Warszawie?

Po raz czwarty natomiast, Janusz Korwin Mikke kandyduje na prezydenta Warszawy z KW Bezpartyjnych. Ich pełnomocnikiem jest Piotr Bakun. To szansa dla Korwina po tym, jak stracił ją we własnym środowisku.

Janusz Korwin-Mikke nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach – oznajmił Sławomir Mentzen. Zrobił to  po wyborach do parlamentu i posiedzeniu rady krajowej Konfederacji. Chodziło nie tylko o wybory do Sejmu ale też te samorządowe i do PE. 

BS pod przewodnictwem Bakuna w wyborach samorządowych mają tylko jednego kandydata i jest nim właśnie Korwin. 

W Polsce, w grze sześciu komitetów wyborczych w tym nasz jedyny, prawdziwy komitet Bezpartyjnych Samorządowców –  poinformowali na swojej stronie na Facebooku Bezpartyjni Przybylskiego – na poziomie ogólnokrajowym nie było żadnego porozumienia dotyczącego wspólnego startu z inną partią – dodali.

W zeszłorocznych wyborach do Sejmu i Senatu Bezpartyjni Samorządowcy startowali jako partia polityczna, teraz zaś wybrali inną drogę. 

My, Bezpartyjni Samorządowcy  nie mamy centrali w Warszawie nikt nam niczego nie nakazuje i sami decydujemy jak realizować potrzeby mieszkańców. To jest nasza największa siła – zapewniał dolnośląski marszałek Cezary Przybylski.

Zobacz też: Kampanijne przebłyski we Wrocławiu. Co znajdziemy w programach wyborczych?.

Tagi