Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy, który zaledwie jednym głosem przewagi wygrał pierwszą turę kwietniowych wyborów, został pozbawiony swojego stanowiska. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował o wygaszeniu jego mandatu oraz ponownym przeprowadzeniu głosowania w jednej z komisji wyborczych. Powodem tej decyzji była obecność siostry burmistrza w składzie komisji, co jest niezgodne z przepisami wyborczymi.
Siostra Marka Długozimy, pełniąca funkcję członka jednej z komisji wyborczych, zajmowała się liczeniem głosów. Jest to niezgodne z prawem, więc stało się podstawą unieważnienia wyników wyborów. W komisji nr 14, gdzie głosy liczyła siostra burmistrza, Marek Długozima zdobył 252 głosy. W tej samej komisji aż dziewięć głosów uznano za nieważne, z czego cztery z powodu skreślenia znaku X przy nazwiskach więcej niż jednego kandydata.
W pierwszej turze wyborów Marek Długozima zdobył dokładnie 5077 głosów, co pozwoliło mu na minimalne zwycięstwo nad pozostałymi kandydatami, którzy uzyskali łącznie 5076 głosów. Tym samym wygrał i pełnił obowiązki burmistrza w ostatnich miesiącach, jednak Sąd Okręgowy we Wrocławiu wygasił jego mandat i nakazał powtórzenie wyborów w komisji nr 14. Powtórne głosowanie ma odbyć się w składzie komisji, który nie będzie obejmował siostry burmistrza.