6.9 C
Wrocław
czwartek, 30 marca, 2023

Dobiega koniec procesu “Bekacza”. Pluł, obrażał i bekał na pasażerki MPK

WARTO PRZECZYTAĆ

Piotr L., znany we Wrocławiu pod pseudonimem “Bekacz” przez długi czas terroryzował pasażerki wrocławskiego MPK. Teraz jego proces zbliża się ku końcowi.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

O niekulturalnym pasażerze wrocławskiej komunikacji miejskiej głośno zrobiło się w 2020 r. W mediach społecznościowych ostrzegano wówczas przed natrętnym mężczyzną, który głównie w liniach 6,11 i 23 obrażał, pluł i bekał na kobiety. “Bekacz” przez długi czas mógł czuć się bezkarny. Ze względu na brak zgłoszeń policja miała problem z interwencją. Problem w końcu został zgłoszony zarówno policji jak i wrocławskiemu MPK.

Reakcja prezesa MPK Wrocław

Sprawą zainteresował się ówczesny, nieżyjący już prezes wrocławskiego MPK Krzysztof Balawejder. Polecił motorniczym zachować czujność oraz monitorować przestrzeń przedziałów tramwajów. Jeśli mężczyzna będzie zachowywał się w sposób nieodpowiedni, mieli natychmiast wzywać policję. Zwiększona została także liczebność patrolów radiowozów Nadzoru Ruchu MPK. Wsparcie zapowiedziała też straż miejska, która miała oddelegować patrole w miejsce, w których miał pojawiać się “Bekacz”.

Na efekty działań nie trzeba było długo czekać. W dniu ogłoszenia nowych wytycznych, mężczyzna trafił w ręce policji. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez motorniczego linii 8, który przy ul. Grodzkiej przekazał “Bekacza” w ręce policji.

Przeczytaj również: Kosmiczne znaczki od Poczty Polskiej. Jeden z nich istnieje tylko wirtualnie

Proces na ostatniej prostej

Piotr L. został wylegitymowany oraz ukarany mandatem. Nie miało to jednak związku ze skandalicznym zachowaniem wobec kobiet tylko brakiem maseczki. W owym czasie obowiązywały bowiem restrykcje związane z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa. W międzyczasie zbierane były dowody, które miały przyczynić się do ukarania “Bekacza”. W maju 2020 r. policja skierowała wniosek do sądu, apelując przy tym do poszkodowanych by składały w tej sprawie zawiadomienia.

Proces Piotra L. rozpoczął się w lipcu 2021 r. w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabryczna. “Bekacz” został oskarżony między innymi o publiczne znieważanie kobiet i innych osób oraz groźby karalne. Nie przyznał się jednak do winy.

Zobacz również:  Kobierzyce: Buklarewicz podpisała umowę

Wymierzenie sprawiedliwości wobec “Bekacza” zmierza ku końcowi. 17 lutego, sąd dokonał przesłuchania biegłych psychiatrów i psychologów, którzy mieli ocenić stan zdrowia psychicznego oskarżonego. Ze względu na fakt wrażliwości tych danych, sędzia Magdalena Krośnicka-Zaleśny utajniła tę część rozprawy. Przesłuchana w tej sprawie ma zostać jeszcze jedna kobieta. Po jej zeznaniach wyznaczony zostanie termin ogłoszenia wyroku.

WIĘCEJ WIADOMOŚCI

OSTATNIE WIADOMOŚCI