W 23 miastach w całej Polsce nie odbyły się dziś egzaminy praktyczne na prawo jazdy. Sytuacja dotyczy m.in Lubina i Legnicy. – Wczoraj wpłynęły do mnie informacje, że ośmiu egzaminatorów z Lubina i Legnicy przejdzie na jednodniowy urlop na żądanie – potwierdza Dariusz Galicki, dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Wrocławiu.
Dzisiaj w Lubinie miało odbyć się 25 egzaminów na prawo jazdy. Żaden z nich nie doszedł do skutku. Ośmiu egzaminatorów dostarczyło wczoraj zwolnienie L-4.
– W związku z czym każdemu z dzisiejszych kursantów musieliśmy znaleźć inny, dogodny dla nich termin egzaminu. Każdą z tych osób przepraszamy, jest to sytuacja nagła i zupełnie od nas niezależna. Przepraszamy też osoby, do których nie udało nam się dotrzeć z informacją o odwołanym egzaminie – wynika to z faktu, że niektórzy, zapisując się na egzamin przez internet, nie podali do siebie numeru kontaktowego. Bo nie mają takiego obowiązku – tłumaczy dyrektor Galicki.
Powodem nieobecności egzaminatorów prawdopodobnie jest odmrożenie protestu i żądanie podwyżek.
– Tak się tylko domyślam, bo oficjalnie nikt mi tego nie potwierdził. W żadnej z podległych mi jednostek. W Lubinie i Legnicy egzaminatorzy i tak zachowali się bardzo elegancko, bo dzień wcześniej poinformowali mnie, że nie będzie ich w pracy. W innych oddziałach nie było już tak różowo – w Jeleniej Górze i okolicznych placówkach w pracy nie pojawiło się dziś 17 egzaminatorów, niektórzy 5 minut przed egzaminem poinformowali mnie, że go nie przeprowadzą i wręczyli zwolnienie lekarskie – ubolewa Galicki.
Zdaniem Galickiego, egzaminatorzy w całej Polsce powinni się zjednoczyć i ogłosić, że danego dnia prowadzą akcję protestacyjną.
– Powinni też wyraźnie określić swoje żądania, jakich stawek podwyżek oczekują itp. A tymczasem zrywają rozmowy z rządem, nim ten przedstawi im swoje propozycje, nie określają jakie są ich żądania, niby protestują, choć oficjalnie przynoszą zwolnienia. Problem jest i trzeba go rozwiązać, ale nie w ten sposób. Tutaj powinna być wola obu stron do współpracy, inaczej takie akcje tylko zreorganizują pracę poszczególnych oddziałów, cierpieć będą zwykli ludzie, a efektów nie będzie – podsumowuje.
Jak informuje dyrektor DORD, jutro oba egzaminy, zarówno teoretyczne jak i praktyczne, powinny się już odbyć bez zakłóceń.