Woda zalewa kopalnię Polkowice-Sieroszowice należącą do KGHM. Może to skutkować katastrofą ekologiczną na Odrze bądź w przepełnionym zbiorniku Żelazny Most.
– W Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice od września 2021 r. występują wzmożone dopływy wód do wyrobisk górniczych. Wody pochodzą z wyżej zalegającej warstwy tzw. dolomitu głównego. Nie są to wody gruntowe, a podziemne, niemające z gruntowymi żadnego kontaktu – podaje biuro prasowe KGHM.
Krąży teoria, według której, w związku z przesiąkaniem wód podziemnych przez pokłady soli, mają one jej wysokie natężenie. Jeśli zalewają niżej usytuowane korytarze, które wykorzystuje się w wydobywaniu miedzi, wypompowywana woda stanowi poważne zagrożenie. Gdy dojdzie do tego, że duża jej ilość trafi do Odry, może czekać nas katastrofa ekologiczna, jak ta z 2022 roku. Obecnie stan wody w Odrze jest wysoki, problemy mogą wystąpić, jeśli się on znacznie obniży, np. gdy nadejdzie suche lato. KGHM obala jednak tę tezę, twierdząc, że w rejonie wypływu nie ma takich pokładów soli.
Zdarza się, że wody zbiera się tyle, że górnicy w niej brodzą. KGHM zapewnia jednak, że nie doszło do zalania chodników.
– Kopalnia dużo wcześniej rozbudowała swoją infrastrukturę odwodnieniową. Kopalnie KGHM od początku swojej działalności zmagają się z zagrożeniem wodnym i nauczyły się dobrze w warunkach tego zagrożenia funkcjonować – przekonuje KGHM – Kopalnia jest w trakcie oddawania do użytku kolejnej tzw. Pompowni Głównego Odwadniania przy szybie SW-4, która w połączeniu z innymi, istniejącymi już pompowniami, bez problemu i z dużym zapasem zapewnia odpompowanie całej dopływającej wody na powierzchnię – dodaje.
Problem przepełnionego zbiornika Żelazny Most
Zbiornik Żelazny Most jest miejscem, do którego przepompowuje się wodę z kopalni Polkowice-Sieroszowice. Jej nadmiar może spowodować przeciążenie zbiornika. Wówczas jest to już prosta droga do katastrofy ekologicznej. Obecna ilość wody w zbiorniku jest już niepokojąca.
Zrzucanie wody kopalnej do Odry nie rozwiąże jednak problemu, ponieważ wówczas pojawią się inne kwestie. Należy do nich na przykład zniszczenie jej ekosystemu. Masowemu pomorowi ryb w Odrze w 2022 roku za przyczynę przypisuje się właśnie nadmierny zrzut pokopalnianych, zasolonych wód do rzeki. Należy jednak pamiętać, że wówczas chodziło przede wszystkim o górnośląskie kopalnie.
Na te fakty, KGHM odpowiada zapewniając, że zbiornik należy do najlepiej monitorowanych tego typu obiektów na świecie.
– Geodezyjna sieć obserwacyjna, służąca do badań deformacji korony i przedpola zbiornika, liczy aż 500 punktów badawczych. Ponadto jest on wyposażony w kilkaset innych urządzeń służących do stałego monitoringu – podaje departament komunikacji KGHM Polska Miedź.
Zaniepokojony wojewoda dolnośląski reaguje
W obawie przed zagrożeniem katastrofą ekologiczną, Maciej Awiżeń, zajmujący stanowisko wojewody Dolnego Śląska zwołał zespół zarządzania kryzysowego.
– Jestem zaniepokojony wysokim zapełnieniem zbiornika Żelazny Most. Dlatego musimy zweryfikować plany zarządzania kryzysowego na wypadek niebezpiecznej sytuacji w rejonie zbiornika lub awarii instalacji doprowadzających do niego odpady. Przedstawiciele KGHM zapewnili, że Żelazny Most jest bezpieczny i nie zagraża okolicznym mieszkańcom – w ten sposób sytuację przedstawia Maciej Awiżeń.
KGHM potwierdza jednak duży dopływ wody do zbiornika. Będzie zatem ubiegać się o pozwolenie na większy limit zrzutów wody do Odry. Zapewnia, że odprowadzana do rzeki woda jest mniej zasolona niż kiedyś, a co za tym idzie – mniej groźna dla środowiska. Mimo tego, padła z ich strony deklaracja budowy instalacji odsalającej. Zajmie ona jednak co najmniej 4 lata.
Konkurs na zostanie prezesem KGHM trwa. Do wygrania problem z wyciekającą wodą
KGHM jest kolejną spółką skarbu państwa, z której nowy rząd odwołał nominatów PiS. We wtorek, 13 lutego, najpierw zmieniono siedmiu z dziesięciu członków rady nadzorczej, a potem odwołano dotychczasowy zarząd spółki, włącznie z prezesem Tomaszem Zdzikotem. Następcę prezesa oraz jego czterech zastępców wyłonić ma ogłoszony już konkurs. To im przypadnie zaradzenie problemowi nadmiaru wód podziemnych, które odpompowywane z kopalni, trafiają do zbiornika Żelazny Most, a następnie także do Odry.
Zobacz też: Lubin: KGHM z kolejnymi projektami solarnymi