Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk odniósł się do komentarza, który zamieścił pod wpisem podopiecznego MOPS-u. Pan Jerzy zwrócił uwagę, że nie może doczekać się wsparcia i już 22 dni chodzi nieumyty. “To proponuję panie Jerzy mniej internetu, a więcej mycia” – odpowiedział prezydent Wrocławia. Teraz odniósł się do tej wypowiedzi. Jak informuje, ważny jest również kontekst sytuacji.
Pan Jerzy jest klientem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu. W mediach społecznościowych poinformował, że nie ma otrzymuje wystarczającej opieki. “A ja panie prezydencie Wrocławia dalej nieumyty 22. dzień, przez opiekuna z MOPS-u” – napisał. Prezydent Wrocławia skomentował zasadność tych uwag: “To proponuję Panie Jerzy mniej internetu, a więcej mycia. Serdeczności posyłam”. Po wpisie prezydenta Wrocławia w mediach pojawiły się oskarżenia, że wypowiedź kierowana pod adresem podopiecznego MOPS- u była skandaliczna. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oceniła, że były to “okrutne słowa”.
Przeprosiny za wpis na Facebooku
W poniedziałek wieczorem prezydent odniósł się do sytuacji na Twitterze. Poinformował, że Pan Jerzy otrzymuje kompleksową opiekę, a jeśli jego wypowiedź została niewłaściwie odebrana, to wszystkich za nią przeprasza.
Próba zwiększenia oferty usług
W rozmowie z reporterem TVN24 Radomirem Witem, prezydent odniósł się do zamieszczonej wypowiedzi.
– Nie przypominam sobie, żebym tam kogoś obraził. Trzeba też znać pewien kontekst. To jest akurat osoba, która jest znana naszym służbom pomocy społecznej. Ma dostarczane określone usługi. Nawet była próba zwiększenia zakresu tych usług, ale spotkało się to z odmową – wyjaśniał.
Prezydent poinformował, że jego wypowiedź bez znajomości kontekstu sytuacji mogła zostać źle odczytana, a pan Jerzy otrzymał od MOPS-u propozycję zwiększenia oferty usług, jednak nie był tym zainteresowany.
– Mój wpis, gdzie mówię: mniej internetu, a więcej tego mycia, dotyczył właściwie zwiększenia tej oferty – dodał.
Kompleksowa opieka
Jacek Sutryk w przeszłości był dyrektorem MOPS-u we Wrocławiu. Poinformował, że w mieście jest około 600 opiekunów i opiekunek, a zadania są na bieżąco realizowane. W sezonie wakacyjnym wyznacza się więcej zastępstw, aby zapewnić kompleksową opiekę.
– Jeśli chodzi o procedury, w przypadku ograniczenia samodzielności w pierwszej kolejności prowadzony jest wywiad rodzinny z osobą, która wymaga pomocy. W toku wywiadu ustala się, jakie ograniczenia ma dana osoba i w ten sposób ustalany jest katalog usług. Jeśli w tym katalogu występuje usługa, która nie jest później realizowana, dyrekcja interweniuje – skomentował wicedyrektor wrocławskiego MOPS-u Michał Szydłowski.
