Po prawie sześćdziesięciu latach rodzina Siemaszków przekazała pieczę nad kultowym schroniskiem Samotnia w Karkonoszach. Teraz obiekt ma przejść w ręce gospodarzy z Murowańca w Tatrach, co wywołało lawinę dyskusji i krytyki ze strony miłośników gór.
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze ogłosiło wyniki konkursu na dzierżawę Samotni, jednak decyzja nie spotkała się z aprobatą opinii publicznej. Wielu entuzjastów gór obawia się, że zamiast tradycyjnego schroniska, obiekt zamieni się w komercyjny hotel rodem z Zakopanego.
– No to będzie Murowaniec II, czyli ukryty pod marką schroniska hotel w górach z cateringowym jedzeniem i obsługą nastawioną na ilość, nie nie jakość – komentuje Bartek Dobroch, alpinista, przewodnik tatrzański i dziennikarz.
Przed ogłoszeniem wyników konkursu dotychczasowe opiekunki Samotni zaapelowały do bywalców i sympatyków schronisk o zaangażowanie się w przyszłość turystyki górskiej.
„Kochani bywalcy i sympatycy schronisk! Pytacie nas, co zrobić, żeby schroniska zostały schroniskami. Niektórzy chcą, aby schroniska były niedrogim, wygodnym schronieniem w górach, z możliwością noclegu na podłodze, bezpłatnym wrzątkiem i wieczorami przy gitarze. Inni chcieliby, żeby te miejsca były bardziej luksusowe, posiadały pokoje z łazienkami, telewizorem, sauną, dodatkowymi apartamentami. Niezależnie od tego, jaka opcja jest bliska Waszemu sercu – jeśli chcecie mieć realny wpływ na turystykę górską i jej przyszłość, zapisujcie się do PTTK” – czytamy we wpisie.