Ładowanie

Lasy Państwowe przy Stawach Milickich wycięły ponad 120-letnie drzewa. „Naprawdę konieczna była ta rzeź w środku sezonu lęgowego ptaków?”

Lasy Państwowe wycięły 120-letnie drzewa. Sprawę komentuje zaniepokojony przyrodnik

29 czerwca, 2023

Lasy Państwowe przy Stawach Milickich wycięły ponad 120-letnie drzewa. „Naprawdę konieczna była ta rzeź w środku sezonu lęgowego ptaków?” Fot. Facebook Paweł Kisiel

„Naprawdę konieczna była ta rzeź w środku sezonu lęgowego ptaków?” – pyta przyrodnik Paweł Kisiel, w zamieszczonym na Facebooku apelu o ochronę przyrody i alarmujący stan polskich lasów. Lasy Państwowe przy Stawach Milickich wycięły ponad 120-letnie drzewa. Jest odpowiedź Nadleśnictwa Żmigród.

Lasy Państwowe przy Stawach Milickich wycięły ponad 120-letnie drzewa. „Naprawdę konieczna była ta rzeź w środku sezonu lęgowego ptaków?”
Fot. Facebook Paweł Kisiel

Paweł Kisiel to biolog, herpetolog i wieloletni prezes Dolnośląskiego Ruchu Ochrony Przyrody. Od lat działa na rzecz przyrody, publikując opracowania naukowe i plany ochronne. To, czego świadkiem był niedawno niedaleko Stawów Milickich, skłoniło go do napisania apelu do Nadleśnictwa Żmigród.

Zajmuję się przyrodą zawodowo już prawie 20 lat (nie wiem, jak to zleciało) i to, co się dzieje za czasów PIS z polską przyrodą nie miało nigdy miejsca (w czasach które pamiętam). Gdy wam się mówi, że w lasach zawsze cięli, nie wierzcie im. Nie cięli tyle i nie cięli w sezonie lęgowym ptaków i nie cięli takich lasów. Chodzę po lasach 20 lat. I nie, nie było tak jak dzisiaj, że lasy wyglądały jak ser szwajcarski. Lasy to jedno, ale w zasadzie każdy wyjazd w teren to kolejne zaorane łąki, zanieczyszczone rzeki, wycięte aleje drzew… — napisał na Facebooku przyrodnik.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

Ponad 120-letnie drzewa wycięte i to w sezonie lęgowym

Paweł Kisiel, by wykonać ekspertyzę do programów rolnośrodowiskowych na łąkach przy Stawach Milickich, z braku innego dojazdu, musiał przedostać się przez las. Tam natrafił na trwającą wycinkę. Padały ponad 120-letnie drzewa, przyrodnik twierdzi, że niektóre z nich mogły mieć nawet 200 lat.

Wszystko ok. 500 metrów od rezerwatu przyrody, w parku krajobrazowym, obszarze Natura 2000, lesie wodochronnym, w środku sezonu lęgowego. Do jasnej cholery – jaki musi być ten las, byście zostawili go w spokoju? To jest ta obrona polskich lasów przed UE? To chyba jakieś żarty. Kto w to wierzy? — pyta przyrodnik — Ludzie mają was dosyć, was leśników. Uwłaszczyliście się na naszym wspólnym dobru i niestety niszczycie je bezpowrotnie — dodaje.

Autor posta przekazuje, że rozmowa z zastępcą leśniczego niczego nie wskórała. Wierzy on, że wycinka starych drzew i posadzenie nowych to dobre działania, nie zwraca jednocześnie uwagi na walory przyrodnicze wyciętych ponad stuletnich okazów.

Lasy Państwowe przy Stawach Milickich wycięły ponad 120-letnie drzewa. „Naprawdę konieczna była ta rzeź w środku sezonu lęgowego ptaków?”
Fot. Facebook Paweł Kisiel

Nadleśnictwo Żmigród: Wycinka jest prowadzona zgodnie z prawem

Nadleśnictwo Żmigród opublikowało swoje wyjaśnienia odnośnie wycinki drzew, odpowiadając na wpis. Przyznaje, że wycinka jest prowadzona w okresie lęgowym, jednakże jest zgodna z prawem, przez zastosowanie się do wytycznych, wśród których znajdziemy m.in. leśne całoroczne wizje terenowe, które “od 15 marca do 15 lipca” prowadzone są “nie wcześniej niż na 7 dni” przed wycinką. Poza tym w nadleśnictwie zarządzono dodatkowe wizje pod kątem lęgów, w tym “pod kątem obecności drzew dziuplastych”.

Nieintencjonalne sytuacje zdarzają się wszędzie i w każdym zawodzie, od czego nigdy nie mamy zamiaru się uchylać — czytamy.

Według Nadleśnictwa wycinka nie jest dużym problemem, gdyż zgodnie z wytycznymi okres lęgowy pomału ma się ku końcowi, a teren znajduje się 500 metrów od rezerwatu, w parku krajobrazowym i obszarze Natura 2000, jednak do rezerwatu nie należy.

Tagi