Tysiąclitrowe zbiorniki wypełnione chemikaliami znaleziono na terenie jednej z posesji przy ul. Witosa w Ścinawie. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Niebezpieczne znalezisko zostało odkryte wczoraj w godzinach przedpołudniowych. Nie wiadomo, jak długo chemikalia znajdowały się w ziemi.
– To były zbiorniki o pojemności tysiąca litrów. Nie jesteśmy w stanie określić, czy były one pełne tych substancji czy też było jej mniej, ponieważ wykopano je w stanie uszkodzonym – mówi starszy aspirant Michał Bandrowski, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie.
Sprawę bada prokuratura
Na miejsce zadysponowano również Grupę Specjalistyczną Ratownictwa Chemicznego i Ekologicznego z Legnicy, która miała za zadanie ustalić, czy substancje mogą zagrażać środowisku.
– Po pobraniu próbek okazało się, że są to bliżej nieokreślone oleje i smary, które stwarzają zagrożenie tylko dla gleby znajdującej się bezpośrednio przy tych substancjach. Na szczęście nie wnikały one w glebę – dodaje strażak.
Swoje działania prowadzili na miejscu policjanci oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Sprawa znalazła się pod lupą lubińskiej prokuratury. Z uwagi na wstępny etap śledztwa prokurator rejonowy Marek Bartosiewicz na tę chwilę nie mógł zdradzić szczegółów prowadzonego postępowania