Zapięła dziecko w foteliku w samochodzie, a kluczyki zostawiła na siedzeniu. Niefortunnie drzwi samochodu nagle się zamknęły. Zrozpaczona kobieta zadzwoniła na policję.
– Około godziny 14 dyżurny lubińskiej policji otrzymał zgłoszenie od zrozpaczonej kobiety, która przekazała, że na jednym z parkingów w Ścinawie przez nieuwagę zatrzasnęła w aucie swoje trzyletnie dziecko, które wcześniej zapięła w fotelik bezpieczeństwa – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdecydowali się wybić szybę w samochodzie. Na szczęście dziecku nic się nie stało. Wystraszona dziewczynka trafiła w objęcia mamy.
– Kiedy było już po wszystkim, funkcjonariusze ustalili przebieg sytuacji. Kobieta otworzyła auto i kluczyki położyła na fotelu. Po umieszczeniu córeczki w foteliku, chciała usiąść za kierownicą samochodu. W tym momencie drzwi pojazdu zamknęły się, dodatkowo zatrzaśnięte przez centralny zamek. W środku zostało dziecko. W tym przypadku doszło do przypadkowego zatrzaśnięcia dziecka w samochodzie. Pomimo zakończenia lata, na zewnątrz nadal są wysokie temperatury. W chwili zdarzenia było blisko 30 stopni Celsjusza – mówi aspirant sztabowy Serafin. – Pamiętajmy, aby nawet na moment nie zostawiać w samochodzie dzieci i zwierząt. Wnętrze samochodu rozgrzewa się bardzo szybko i panuje w nim temperatura znacznie wyższa niż ta na zewnątrz. Wyjście nawet na chwilę, może narazić pozostawionego w aucie pasażera na utratę zdrowia, a w skrajnych przypadkach nawet życia – dodaje.