Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu rozpoczął ostatnio ciekawą inicjatywę na placu Nowy Targ. Do gleby, w której rosną znajdujące się tam kasztanowce, umieścił dżdżownice. Celem działania jest poprawa warunków siedliskowych tych drzew.
O problemie betonozy w polskich miastach głośno zrobiło się ostatnio po ukończeniu rewitalizacji Placu Pięciu Rogów znajdującego się w Warszawie. Aglomeracja została skrytykowana przez mieszkańców za wstawienie drzew do betonu, uniemożliwiając im przez to zdrowy rozwój. Warto przy tym temacie zwrócić uwagę na inicjatywy, jakie podejmują miasta, żeby wspomóc drzewa znajdujące się w niekorzystnych dla nich warunkach. Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu postanowił działać i wysłał na pomoc roślinom… dżdżownice.
Akcja ma pomóc kasztanowcom
Plac Nowy Targ to miejsce, które często kojarzy się wrocławianom z pojęciem betonozy. To tam znajduje się też 19 kasztanowców. W większości są to 10 – letnie drzewa. Aby poprawić ich kondycję, Zarząd Zieleni Miejskiej wypuścił do walki dżdżownice. Jest ich łącznie ponad 4 tyś.
– Ten pomysł nie jest szczególnie nowy, bo przecież te dżdżownice są dostępne w sprzedaży. Nie jest to jednak standardowa pielęgnacja. Nie ma co ukrywać, że drzewa w mieście mają ciężko. Ciężej niż w lesie czy poza miastem, bo muszą sobie radzić w tej betonowej wyspie ciepła, jaką jest miasto i małej przestrzeni, jaką pozostawia dla ich systemu korzeniowego infrastruktura miejska. – skomentował Marek Szempliński, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.
Zagrożenia dla kasztanowców
Ciasna przestrzeń i ogrom betonu to nie jedyne negatywne czynniki, które wpływają na rozwój kasztanowców. Zagrożeniem dla drzew jest także szrotówek kasztanowcowiaczek, który należy do szkodników i stanowi ryzyko dla flory. Zarząd Zieleni Miejskiej walczy z nim rutynowo, o czym świadczą zawieszki przypominające segregatory z białymi kartkami znajdujące się na drzewach. Są to pułapki feromonowe, które należą do jednej z najskuteczniejszych metod wykorzystywanych do ekologicznej ochrony przed szkodnikami.
Pozytywne zmiany dla drzew
Zarząd Zieleni Miejskiej ma nadzieję, że dżdżownice spełnią powierzone im zadanie i pomogą drzewom. Trudno jest w tych warunkach spulchnić glebę inaczej, tak by woda dotarła do korzeni. Dżdżownice mogą okazać się pomocne w tym aspekcie, a dodatkowo wytworzą potrzebny i naturalny dla roślin nawóz. Do akcji wybrano kompostowca różowego. Produkowany przez niego nawóz (nazywany biohumusem) posiada zdolność do samooczyszczania się od skażeń chemicznych. Przeciwdziała też szkodom wywołanym przez patogeny i chwasty. Aby wytworzyć biohumus, dżdżownicom będzie zapewniana celuloza, w postaci warstw kartonu na gruncie pod kasztanowcami. Misy, w których rosną drzewa będą też systematycznie podlewane.
– Liczymy, że dżdżownice przywrócą życie biologiczne, a więc znacząco poprawią warunki siedliskowe tych drzew. – podsumował Marek Szempliński.
