Od piątku do niedzieli 12-14 lipca plac Wolności stanie się przestrzenią do rozgrywek Międzynarodowego Turnieju Piłki Nożnej Ulicznej Osób Bezdomnych Wrocław Cup 2024. Przyjadą drużyny z różnych zakątków świata. Pierwszy mecz w piątek poprzedzi pochód kibiców i zawodników. 

W składzie polskiej reprezentacji Piłki Nożnej Ulicznej Osób Bezdomnych znajduje się drużyna żeńska “Dropsy” oraz dwie męskie o nazwach “Monar Dębowiec” i “Przyjaciele”. 

Przed piątkowym rozpoczęciem trzydniowego turnieju, o 12.30 z pl. Gołębiego wyruszy pochód drużyn i kibiców. Do Wrocławia przyjadą zawodnicy z 20 drużyn i 14 krajów. Gościć będziemy sportowców z Meksyku, Kirgistanu, Szwecji, Belgii, Czech i Francji. 

Pierwszy mecz rozpocznie się w piątek o 13.00.  

– Organizując turniej, chcemy pokazać, że kryzys bezdomności dotyka również młodych, z pasją – mówi Maciej Gudra, kierownik wrocławskiej noclegowni dla bezdomnych mężczyzn Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. 

Jak podaje portal Wrocław.pl, osoby zaangażowane w organizację wydarzenia i przygotowanie drużyn do rozgrywek, uważają, że sport pomaga osobom w kryzysie bezdomności. 

– Granie w drużynie uczy samodyscypliny. Zawodniczki reprezentacji Polski są z różnych części kraju, a to oznacza, że do codziennych treningów muszą motywować się same. Dostają rozpisany plan, ale do systematyczności nikt ich nie zmusi – mówi trenerka polskiej reprezentacji kobiet w piłce nożnej podwórkowej, dawna zawodniczka “Dropsów” – Nasze zawodniczki wspierają się nie tylko na boisku, ale i poza nim. Widać to po tym, jak grają – dodaje.

Piłka nożna uliczna jest wersją gry, którą znamy z wielkich stadionów. Zawodnicy grają mecze na boiskach wyrysowanych na ulicy. Na mecz składają się dwie połowy trwające po 7 minut, cały mecz trwa więc krócej niż kwadrans.

Zobacz również: Plan przygotowań rezerw Śląska do sezonu.