Nowa Lewica przedstawia swoje plany dotyczące budowy tanich mieszkań, zagospodarowania KGHM oraz walki z wykluczeniem komunikacyjnym. Cele i propozycje rozwiązań bieżących problemów przedstawił Arkadiusz Sikora, współprzewodniczący Nowej Lewicy na Dolnym Śląsku.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy na Dolnym Śląsku, Arkadiusz Sikora, gościł w Radio Wrocław. Zdradził szczegóły programu wyborczego swojego oraz partii.
Mieszkania na Tani Najem
Jednym z punktów programu Lewicy jest budowa tanich mieszkań na wynajem. W Legnicy, ważnym mieście Dolnego Śląska, istnieje potrzeba udostępnienia większej ilości mieszkań. Według przedstawiciela Lewicy, około tysiąca nowych mieszkań mogłoby rozwiązać ten problem. Finansowanie miałoby pochodzić m.in. z Banku Gospodarstwa Krajowego i środków z KPO.
— Myślę, że około tysiąca mieszkań w takiej Legnicy problem rozwiązałoby — twierdzi Arkadiusz Sikora — Pierwsza sprawa, to jest partycypacja samorządów w budowie tych mieszkań. Miałyby one na celu, czy właściwie ich zadaniem byłoby przeznaczenie gruntów pod budowę. Tanich gruntów.
KGHM i Podatki
KGHM, będący jednym z największych podatników w Polsce, jednak większość z tych środków trafia do kasy budżetu państwa, a niewiele z nich wraca do regionu. Lewica proponuje stworzenie formuły, która pozwoliłaby zatrzymać w regionie Dolnego Śląska co najmniej miliard złotych rocznie, co stanowiłoby znaczące wsparcie dla regionu.
— Jestem przekonany, że można by było stworzyć taką formułę, która pozwalałaby na pozostawienie w tym regionie minimum miliarda złotych rocznie, a to oznaczałoby ogromne wpływy, jeśli chodzi o Dolny Śląsk. Znaczy, byłyby to pieniądze możliwe do wykorzystania zarówno na inwestycje, jak i poprawę sytuacji infrastrukturalnej — mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy na Dolnym Śląsku.
Walka z Wykluczeniem Komunikacyjnym
Lewica proponuje rozwiązanie problemu wykluczenia komunikacyjnego poprzez utworzenie funduszu transportowego. Fundusz ten miałby wspomagać połączenia autobusowe między mniejszymi miejscowościami i gminami a powiatami i większymi miastami. Finanse wspomagane byłyby środkami zarówno z samorządu wojewódzkiego, jak i z budżetu państwa. W województwie miałoby to być początkowo ok. 10 mln zł.
— Przede wszystkim mówimy o wykluczeniu społecznym, komunikacyjnym, powstałym na styku małych miejscowości, wiosek, miast gminnych i pomiędzy gminami a powiatami — mówi polityk — Z tego funduszu mogłyby być współfinansowane, łącznie z małymi gminami, właśnie te połączenia. Bo dzisiaj same gminy nie są w stanie sobie z tym poradzić — dodaje.
Plan Arkadiusza Sikory to cele, które mają być realizowane przez lata. Przy założeniu pozostawienia środków z podatku miedziowego na Dolnym Śląsku, plan Lewicy, szacowany na 3-4 miliardy złotych. Postulaty mogłyby zostać zabezpieczone w ciągu 4 lat.