W pobliżu jeziora we wsi pod Wołowem składowane były niebezpieczne odpady. 25 lipca policjanci przyłapali na gorącym uczynku kilka osób. Śmieci oraz próbki wody ze znajdującego się obok kąpieliska są poddawane analizie, aby wykluczyć skażenie.
Pod Wołowem w odległości około 40 kilometrów od Wrocławia odkryto nielegalne składowisko odpadów, które może zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu ludzi. Inspektorzy z Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej WIOŚ wraz z policjantami komendy wojewódzkiej na miejscu znaleźli zmieszane odpady komunalne oraz pojemniki po niebezpiecznych substancjach. 25 lipca funkcjonariusze zatrzymali sprawców, których przy pomocy drona nakryto na nielegalnym transporcie odpadów.
– Policjanci zatrzymali kilka osób podejrzanych o związek z tego typu przestępstwami. Okoliczności tej sprawy są nadal wyjaśniane i funkcjonariusze sprawdzają udział poszczególnych osób w tym nielegalnym procederze. Czynności realizowane były wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska – poinformował asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Służby badają sprawę wysypiska
Przy kąpielisku we wsi Uskorz Mały pod Wołowem pracują policjanci, inspektorzy WIOŚ, strażacy oraz pracownicy laboratorium badawczego. Odpady są sprawdzane na miejscu, a następnie wywożone. Do badań skierowano również próbki wody.
– Mamy od jakiegoś czasu sygnały i sprawdzaliśmy teren za pomocą drona. Ujawniliśmy sprawców, kilka osób zostało zatrzymanych przez policję. Sprawdzamy próbki, aby wykluczyć skażenie, ale niestety znajduje się tutaj kąpielisko – mówi rzeczniczka prasowa dolnośląskiego WIOŚ-u Barbara Lewery.