Wrocławscy policjanci udali się w pościg po wałach przeciwpowodziowych w celu zatrzymania 40-latka, który jechał ze znacznym przekroczeniem prędkości. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego we Wrocławiu na ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego dostrzegli samochód marki Alfa Romeo, który poruszał się z prędkościa 135 km/h. Gdy chcieli go zatrzymać, kierowca zaczął uciekać. W panicznej próbie uniknięcia konfrontacji z policją, zjechał na wały przeciwpowodziowe. W ten sposób, funkcjonariusze byli w stanie powstrzymać kierowcę od dalszej jazdy z przekroczeniem prędkości. Pościg więc został zakończony schwytaniem pirata drogowego. Okazało, się że auto prowadził 40-letni mężczyzna pod wpływem alkoholu. W dodatku nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami.
– 40-latek nie miał jednak zamiaru tłumaczyć się policjantom, odmówił podania swoich danych i nie chciał podporządkować się wydawanym poleceniom. Mężczyzna nie poddał się badaniu na alkohol w wydychanym powietrzu, dlatego pobrano mu krew do dalszych badań – informuje komenda miejska policji we Wrocławiu.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej. O jego dalszym losie, zdecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Interwencja policji wodnej na Odrze. Uratowano sternika oraz jego syna.