Niezwiązany z opieką zdrowotną minister PiS-u, Michał Dworczyk oraz politycy Nowej Lewicy — prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska wraz ze swoim zastępcą kandydującym w wyborach. To nietypowe spotkanie odbyło się pod świdnickim szpitalem, w ramach briefingu prasowego.
Briefing przed świdnickim szpitalem zorganizowany został, by poinformować o modernizacji oddziału ratunkowego. Na te informacje czekał dyrektor szpitala Grzegorz Kloc, który o rozstrzygnięciu konkursu ministerstwa zdrowia dowiedział się właśnie z wystąpienia ministra Dworczyka, który z medycznymi tematami niewiele ma wspólnego. Dyrektor nie otrzymał wcześniej żadnego zawiadomienia o przyznaniu dotacji.
– Otóż szpital Latawiec, przed którym się znajdujemy, otrzymał dzisiaj 14,5 miliona złotych dofinansowania na gruntowną inwestycję w szpitalny oddział ratunkowy – mówił Michał Dworczyk. – Chciałbym podziękować i samorządowcom, i wszystkim zaangażowanym w to, że możemy wspólnie działać na rzecz pozyskiwania takich środków, dzięki którym poprawia się komfort pacjentów.
Podczas spotkania obecny był także wiceminister klimatu, Ireneusz Zyska. Oboje są kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu, co zrodziło podejrzenie, że ich obecność może być częścią kampanii.
– Jesteśmy w kampanii wyborczej i można powiedzieć, że to wszystko, co robimy, nawet nasza rozmowa jest formą kampanii – stwierdził Michał Dworczyk.
Wraz z politykami PiS-u w spotkaniu uczestniczyła Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy, która niedawno została wykluczona z Ruch Samorządowego TAK! Dla Polski. Stowarzyszenie to działa na rzecz polskich samorządów, z czym gryzie się współpraca prezydentki z partią PiS. Co prawda polityczka w wyborach nie startuje, jednak okazuje otwarte poparcie swojemu zastępcy, Szymonowi Chojnowskiemu, reprezentującemu Nową Lewicę. On także obecny był podczas briefingu, zaprzecza jednak, by jego pojawienie się na miejscu miało związek z kampanią przedwyborczą. Jego emblemat wyborczy był wtedy wpięty w klapę marynarki.