W niedzielę, 24 marca na Krzykach odbył się piknik zorganizowany w ramach otwarcia parku Krzyckiego. Na odwiedzających czekały rozmaite atrakcje m.in. gra terenowa, koło fortuny z nagrodami, czy warsztaty ekologiczne. Zobacz zdjęcia!
Na wrocławskich Krzykach, w rejonie ulicy Racławickiej i Skarbowców powstał nowy teren rekreacyjny wypełniony zielenią. W parku Krzyckim znajdziemy urokliwe mostki nad zbiornikami retencyjnymi, ławki, hibernakulum dla płazów oraz nowe nasadzenia. Koszt całego zadania wyniósł 7 milionów złotych.
– Cały czas rozwijamy naszą zieloną infrastrukturę. Na przestrzeni ostatnich lat we Wrocławiu powstało aż 56 nowych skwerów i zieleńców. Nasadziliśmy też niemal 30 tysięcy nowych drzew. Teraz dokładamy do tego Park Krzycki, który stanowi kolejne miejsce wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców. Chcemy, aby zieleń w mieście była jak najbliżej nas, dlatego już teraz planujemy nowe nasadzenia, chociażby na al. Armii Krajowej, gdzie jeszcze w tym roku pojawi się ponad 800 drzew – mówi dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju UM Wrocławia Katarzyna Szymczak-Pomianowska.
Zieleń zamiast betonowego kolektora
Kilkanaście lat temu w parku Krzyckim miał zostać wybudowany betonowy kolektor deszczowy. Zamiast niego na terenie zieleńca powstały trzy zbiorniki, zatrzymujące wody opadowe, jakie napływają z osiedla. Po ich zapełnieniu woda popłynie dalej, wprost do rzeki Ślęzy.
– Osiedle Krzyki uległo rozbudowaniu, a przestrzeń przeznaczona na korektor została otoczona nowymi domami. To właśnie ich mieszkańcy zgłosili się do nas z prośbą, abyśmy jeszcze raz zaprojektowali to miejsce, tym razem z uwzględnieniem zachowania zielonych terenów. To bez wątpienia się udało, czego efektem jest nowy Park Krzycki – mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Zbiorniki są w pełni naturalne i posiadają nieregularne brzegi. Ich stworzenie było poprzedzone szczegółową analizą zieleni oraz inwentaryzacją dendrologiczną. Rów Olszówkę wyczyszczono i zmodernizowano, co wpłynęło na rozwiązanie problemu podtopień w tym rejonie.
– Najważniejszy krok za nami – udało się zachować charakter tego miejsca i to on będzie wyznaczał kierunek, dla następnych projektów, które można tu zrealizować. Mamy nadzieję, że takie się pojawią. Pierwsze pomysły zostały już zgłoszone do WBO. To miejsce z dużym potencjałem – powiedział Mateusz Nowakowski z Rady Osiedla Krzyki-Partynice.