6.9 C
Wrocław
czwartek, 30 marca, 2023

Pies ratowniczy Orion wyciągał ludzi z gruzowiska w Turcji. Trafił pod opiekę weterynarza

WARTO PRZECZYTAĆ

Po siedmiu dniach akcji ratowniczo-poszukiwawczej, w której pies ratowniczy Orion pomagał ludziom uwięzionym pod gruzami, zwierzak jest znacznie osłabiony. Teraz sam potrzebuje pomocy. Udzielono mu jej w Przychodni Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Pies Orion na akcji poszukiwawczej w Turcji. Fot. archiwum prywatne

Kilka tygodni temu podpisano umowę pomiędzy uczelnią a służbami, które korzystają z psów ratowniczych. Zapewnia ono bezpłatną opiekę specjalistyczną nad tymi zwierzętami. Skorzystał z niej Orion, który wrócił z ciężkiej akcji ratowniczej w Turcji.

Pies jest osłabiony, mocno schudł i ma poranioną łapę. Ciężko pracował przez wiele dni, ale zadbamy o niego i wróci do pełni formy – zapewnia dr Maciej Grzegory.

Przeczytaj również: Polscy strażacy na akcji ratowniczej w Turcji. Wśród nich Dolnoślązacy

Gdy pies ratowniczy Orion wróci do zdrowia, znów będzie pomagał

Dla czworonoga pomoc służbom ratowniczym to nie nowość jednak akcja w Turcji była dla niego wyjątkowo skomplikowana.

– Zależy mi, by Orion znalazł się pod odpowiednią opieką. To mój przyjaciel, który sporo przez ostatnie dni przeszedł. Praca w Turcji była ich najtrudniejszą misją. To było siedem dni pracy od rana do wieczora, w ciężkich warunkach. Lecz niemal z każdego miejsca, które Orion wskazał, ratownicy wyciągali potem żywych ludzi. Jestem z niego dumny! – mówi kpt. Albert Kościński, przewodnik Oriona.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

Gdy pies odpocznie, wróci do szkoleń, które stanowią dla niego zabawę. Jego właściciel jest pewien, że Orion weźmie udział jeszcze w niejednej ważnej misji.

Orion ze swoim przewodnikiem, Albertem Kościńskim. Fot. archiwum prywatne

WIĘCEJ WIADOMOŚCI

OSTATNIE WIADOMOŚCI