Wrocławianie, którzy po stracie bliskiej osoby myślą o pochówku, mogą zmierzyć się z problemami przez brak miejsc na cmentarzach. Nawet te odległe od centrum są całkowicie zapełnione, czasem pozostaje jedynie opcja zapłaty 20 tys. zł.
Gdy osoba przeżywająca żałobę planuje pogrzeb bliskiej osoby, z reguły chce wybrać cmentarz, do którego będzie miała łatwy dostęp — aby bez problemu móc odwiedzać miejsce pochówku. Okazuje się to jednak problematycznym zadaniem we Wrocławiu.
Brak miejsc na cmentarzach we Wrocławiu
Problem rozpoczyna się już na cmentarzach zarządzanych przez miasto. Na cmentarzu Grabiszyńskim na polu ziemnym możliwy jest jedynie dochówek do istniejącego grobu. „Obecnie nie ma już nowych ziemnych pól grzebalnych. Są miejsca na pochówki urnowe – ziemne” – można dowiedzieć się ze strony cmentarza.
Sprawa ma się podobnie na Cmentarzu Osobowickim. Miejsca znajdują się po likwidacji istniejącego, nieopłaconego grobu po 20 latach. Tutaj jednak trzeba liczyć na szczęście, gdyż rezerwacja jest niemożliwa — sprzedawane są na bieżąco, po odejściu zmarłego. W przeciwnym razie chętnych byłoby zbyt wielu i wykupionoby miejsca w dużym wyprzedzeniem.
Na peryferyjnych cmentarzach także występuje problem z brakiem miejsc na pochówek. Jedyne wolne można znaleźć na Pawłowicach i Psim Polu, jednak z dużej ilości miejsc we Wrocławiu dojazd tam jest utrudniony.
We Wrocławiu występuje także brak miejsc na cmentarzach parafialnych. Np. przy ul. Bardzkiej, ze względu na duże zainteresowanie, chowają jedynie swoich parafian.
Możliwe jest wykupienie grobowca za 20 tys. zł. Może posłużyć całej rodzinie
Parafia na Brochowie miejsca ma także jedynie dla swoich parafian, ale oferuje także grobowce, dla osób spoza parafii. Koszt to ponad 20 tys. zł. Mieszkańcy, którzy mierzą się z tym problemem, coraz częściej chowają zmarłych do jednego grobu. Z tego względu, proboszcz z Brochowa kazał więc wybudować 240 grobowców, które mogą pomieścić niemal 600 osób. Miejsce wykupuje się na 99 lat. Do wprowadzenia podobnego rozwiązania przygotowuje się także parafia przy ul. Bardzkiej.
Z danych za 2022 r. wynika, że codziennie umierały we Wrocławiu średnio 24 osoby. Oznacza to, że trzeba było znaleźć miejsce pochówku dla aż 8969 mieszkańców.