Termin rozstrzygnięcia przetargu na drugi etap rewitalizacji linii został przesunięty, przez co pociągi do Karpacza nie wystartują tak szybko, jak planowano. Miało to nastąpić pod koniec 2023, trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać. Kiedy trasa z Jeleniej Góry do Karpacza będzie gotowa?
Karpacz dołączy do listy ciekawych miejsc, do których w prosty sposób można wybrać się pociągiem, jednak nie tak prędko, jak zakładano. Odbudowa linii kolejowej z Jeleniej Góry do Karpacza podzielona została na dwa odcinki — z Jeleniej Góry do Mysłakowic oraz z Mysłakowic do Karpacza.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Prace nad pierwszym odcinkiem dobiegają końca, problem dotyczy jednak drugiego. Jego rewitalizacja miała rozpocząć się w sierpniu i zakończyć przed końcem roku 2023. Pociągi z Jeleniej Góry do Karpacza pojawiły się nawet w grudniowym rozkładzie jazdy, są już jednak nieaktualne.
Kiedy pociągi do Karpacza pojawią się w rozkładzie jazdy?
Wydłużył się termin otwarcia ofert. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zmieniła datę otwarcia z 1 sierpnia na 16 sierpnia. Powodem miała być ilość zapytań, jakie otrzymała DSDiK od potencjalnych wykonawców i czas potrzebny na udzielenie im odpowiedzi. Wykonawcę poznamy we wrześniu lub październiku, będzie miał on 6 miesięcy od podpisania umowy na wykonanie zadania.
– Linia po zakończeniu prac będzie uruchomiona w marcu 2024 r., ponieważ wcześniej będzie przebiegała jej rewitalizacja. Na termin oddania trasy do użytku wpływ może mieć również okres zimowy, w którym będą przebiegać właściwe prace budowlane – tłumaczy Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka województwa dolnośląskiego.
Linia Jelenia Góra — Karpacz pojawi się więc w rozkładach dopiero w przyszłym roku. Planowo kursować ma 8 par pociągów.