Nowy podatek od nieruchomości dotyczyłby niewykorzystanych lokali mieszkaniowych. Jak rząd planuje rozwiązać kwestię pustostanów?

Obecnie wysokie ceny mieszkań na rynku deweloperskim są efektem ogromnego popytu. Podatek od niewykorzystanych lokali może spowodować, że na rynku będzie więcej mieszkań. Miałby dotyczyć trzeciej i każdej kolejnej nieruchomości.
Podatek od pustostanów
Dziennik „Rzeczpospolita” informował, że Ministerstwa Finansów oraz Rozwoju i Technologii pracują nad projektem ustawy, która wprowadziłaby podatek od pustych nieruchomości, sam premier jednak temu zaprzecza.
– Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy, ale zastanawiamy się nad tym, co zrobić z firmami, funduszami, które kupują po 100, albo po 500 czy tysiąc mieszkań – zaznaczył Mateusz Morawiecki, premier Polski.
Zły stan pustych lokali
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że ponad 60 proc. pustostanów to lokale komunalne, często w bardzo złym stanie. Eksperci od rynku nieruchomości zgłaszają, że wykonanie ustawy wprowadzającej podatek od pustostanów będzie trudnym zadaniem, bo takie mieszkania musiałyby zostać zinwentaryzowane. Ten obowiązek powierzono by samorządom, ponieważ to do nich należałyby w większości pustostany. Według GUS to 11 proc. mieszkań w Polsce. Rozważane są zmiany w prawie budowlanym, które ułatwiłyby samorządom remont lub przystosowywanie pustostanów do celów mieszkaniowych.
Jaka będzie opłata od pustych mieszkań?
Nie podano informacji, ile wyniesie podatek od pustych mieszkań. Rząd nie potwierdził również czy ustawa wejdzie w życie. Podatek od pustych i nieużywanych mieszkań chcą wprowadzić Niemcy od 2025 roku. Taka opłata obowiązuje już w Kanadzie, gdzie wynosi 1,25 proc. wartości nieruchomości rocznie.