Po powrocie z wakacji w Egipcie, pewna turystka ma poważne kłopoty. W jej bagażu znaleziono fragment rafy koralowej, co bez odpowiedniego zezwolenia jest przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat więzienia.
Wszystko wydarzyło się w miniony weekend na lotnisku we Wrocławiu. Podróżna została poddana kontroli, ponieważ nie zadeklarowała przewozu chronionych gatunków dzikiej fauny i flory.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Oddziału Celnego Portu Lotniczego Wrocław-Strachowice odkryli w jej bagażu rzadki okaz koralowca rosnącego na przydaczni. Pasażerka nie miała przy sobie wymaganego unijnymi przepisami pozwolenia eksportowego. Sprawa została przekazana do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, który zajmie się dalszym postępowaniem.
Przewóz takich pamiątek jest poważnym przestępstwem i może skutkować karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.