Niecodziennej wymówki wysłuchali dolnośląscy policjanci na drodze ekspresowej S3. Zatrzymany przez nich kierowca audi przekroczenie prędkości argumentował… Obiadem u rodziców.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Coraz szybsze samochody i coraz lepsze drogi zachęcają niektórych kierowców do łamania przepisów ruchu drogowego. W ten sposób osoby te stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla życia i zdrowia innych użytkowników dróg. By ograniczyć brawurowe i agresywne zachowania kierowców na drodze z piratami drogowymi skutecznie „walczą” dolnośląscy mundurowi.
Przekonał się o tym chociażby kierowca audi, który wyraźnie nie dostosował się do limitu prędkości. Jadąc na trasie Lubin-Polkowice rozwinął swoją prędkość do 205 km/h, czyli o 85 km/h więcej niż pozwalają na to przepisy. 43-latek ukarany został mandatem karnym w wysokości 2500 złotych oraz 15 punktami karnymi. Tłumaczył się pośpiechem na obiad u rodziców.
Na tej samej trasie zatrzymany został także inny kierowca audi, którego licznik wskazał 210 km/h. Złamanie przepisów tłumaczył spotkaniem firmowym. Pośpiech kosztował go jak w pierwszym przypadku – 2500 złotych oraz 15 punktów karnych.

Dolnośląska Policja podkreśla, że wielu groźnych zdarzeń na drogach można by uniknąć, gdyby kierujący częściej myśleli o potencjalnych skutkach swojej ryzykownej jazdy. Wraz ze wzrostem prędkości, panowanie nad pojazdem staje się znacznie trudniejsze. Wydłuża się także droga hamowania, a jednocześnie skraca czas niezbędny by odpowiednio zareagować na zagrożenie.