Ładowanie

Młody, 18-letni kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ucierpiała jadąca do Wrocławia przyczepa z końmi z Partynic.

Przyczepa z końmi z Partynic została staranowana w wypadku. Mogło dojść do tragedii

17 czerwca, 2023

Młody, 18-letni kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ucierpiała jadąca do Wrocławia przyczepa z końmi z Partynic. Fot. OSP Sieniawka

W okolicy Bogatyni doszło do groźnego zdarzenia. Młody, 18-letni kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ucierpiała jadąca do Wrocławia przyczepa z końmi z Partynic.

Młody, 18-letni kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ucierpiała jadąca do Wrocławia przyczepa z końmi z Partynic.
Fot. OSP Sieniawka

Anna Skrzypek to wrocławska zawodniczka i trenerka jeździectwa, która w niedzielę, 11 czerwca, wracała samochodem z zawodów w Czechach. Wiozła przyczepę, w której były dwa sportowe konie z Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych Partynice. W okolicy Bogatyni doszło do wypadku.

Prowadziłam półciężarówkę z przyczepą, w której były dwa, sportowe konie: Fantazja i Gawrosz. Droga wojewódzka numer 354 od granicy jest dobrej jakości, lecz wąska i na długich odcinkach jest poprowadzona podwójna ciągła linia. Z przyczepką z końmi nigdy nie jadę więcej niż 60-70 kilometrów na godzinę. Nie wykonuję gwałtownych manewrów. Każdy z koni waży po 600 kg, w przyczepie po prostu stoją, nagła reakcja kierowcy zawsze grozi, że polecą bezwładnie — tłumaczy Anna Skrzypek.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

Zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie

Duże BMW, prowadzone przez 18-letniego mężczyznę, wyprzedziło półciężarówkę Anny Skrzypek, mimo podwójnej ciągłej i jadącego z naprzeciwka samochodu. Wrocławianka poczuła silne uderzenie w przyczepę z końmi, a jej pojazd zniosło na przeciwny pas, gdzie zderzyła się z nadjeżdżającym samochodem. Przyczepa z końmi przewróciła się, jeden z nich wyleciał przez dach, a drugi zakleszczył się w rurach stelaża przyczepy.

Na szczęście, żadnemu z uczestników wypadku nic poważnego się nie stało. Kierowcy i pasażerowie wyszli z sytuacji cało, a zwierzęta, choć poobijane, nie odniosły większych obrażeń. Trenerka relacjonuje, że zwierzęta na szczęście nie wpadły w panikę. Na miejscu szybko znaleźli się strażacy z OSP Sieniawka oraz z Bogatyni. Zajęli się końmi, które przewieziono do pobliskiej stadniny.

Na drogach w Polsce rządzi brawura i szybkość. Jeżdżę na zawody z końmi po całej Europie, na Zachodzi jest inna kultura jazdy. Apeluję do kierowców, którzy widzą transport zwierząt na drodze o wyjątkową czujność i rozwagę — tłumaczy Anna Skrzypek.

Wypadkowi zawinił młody kierowca

Do wypadku doszło przez nierozważne zachowanie młodego kierowcy.

Kolizję spowodował młody mężczyzna, który od niedawna ma prawo jazdy. Policjanci ustalili, że nie zachował odpowiedniego odstępu od poprzedzającego go pojazdu. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł — informuje St. asp. Edyta Szydłowska, Komenda Policji w Zgorzelcu.

Młody, 18-letni kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ucierpiała jadąca do Wrocławia przyczepa z końmi z Partynic.
Fot. OSP Sieniawka
Tagi