Sprawca wykradł z samochodu katalizator, a inne części zniszczył. Bus, który przejechał tysiące kilometrów niebezpiecznej trasy, nie przetrwał nocy na wrocławskim osiedlu.
Piotr Kaszuwara, dawniej dziennikarz, a od dwóch lat przede wszystkim wolontariusz dodał na swoich mediach społecznościowych post, w którym opisał sytuację. Bus, którym pokonywał wiele kilometrów każdego tygodnia, aby wozić pomoc humanitarną dla Ukrainy, został bandycko okradziony. Dziennikarz jest założycielem fundacji Przyszłość dla Ukrainy UA Future. To w jej ramach została dostarczona pomoc humanitarna do ponad 150 tys. ludzi, w tym 500 ton jedzenia. Natomiast w styczniu, bus został przystrojony ozdobami świątecznymi i przemianowany na “Reniferobus”. Kierujący takim pojazdem, Piotr Kaszuwara zawiózł ukraińskim dzieciom 1200 prezentów.
Piotra i jego fundację możesz wesprzeć tutaj.
Założyciel fundacji nie ma nadziei na znalezienie sprawcy. Martwi go tylko, jak teraz uda się członkom jego fundacji jechać tym autem z pomocą do Donbasu. Mimo, to nie traci nadziei i pogody ducha. “Jak zawsze jakoś sobie poradzimy” – mówi wolontariusz.