6 lutego w Odrze niedaleko elektrowni wodnej koło Mostów Pomorskich odnaleziono ciało poszukiwanego przez kilka dni Bartosza Bogacza. Prokuratura podała wstępne informacje, co było przyczyną śmierci zaginionego 24- latka.
Bartosz Bogacz zaginął we Wrocławiu w nocy z 3 na 4 lutego. Mężczyzna bawił się na imprezie firmowej w klubie przy ul. św. Mikołaja 8-11. Kamery monitoringu zarejestrowały go o godzinie 1:15 na ul. Rzeźniczej oraz o 1:30 na ul. Szewskiej. Policja rozpoczęła akcję poszukiwawczą, która niestety miała tragiczny finał. Ciało 24-latka zostało wyłowione w poniedziałek ok. godziny 13:00 w Odrze niedaleko elektrowni wodnej i Mostów Pomorskich.
Przeczytaj również: Kolejne tereny zielone we Wrocławiu. Tym razem przy ul. Kościuszki.
Śledztwo w sprawie śmierci Bartosza Bogacza nadal się toczy. W tym tygodniu zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Wstępnie prokuratura wykluczyła udział osób trzecich.
– Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że był to nieszczęśliwy wypadek. Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich – powiedziała 7 lutego Anna Placzek-Grzelak z Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu.
