W czwartek 6 lipca, tuż przed godziną 22, doszło do potężnego wstrząsu górniczego, określanego mianem ‘górniczej ósemki’, w Zakładach Górniczych Rudna Główna, na oddziale G2.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Intensywność zjawiska była odczuwalna w całym regionie, z mieszkańcami zgłaszającymi trzęsienie się mebli i budynków. Najistotniejszą wiadomością jest jednak fakt, że wszyscy pracujący w tamtym czasie górnicy są bezpieczni.
Tąpnięcie w dolnośląskiej kopalni KGHM były jednym z silniejszych doświadczeń w ostatnim czasie. Zjawisko to, nazywane ‘górniczą ósemką’, odpowiada wstrząsom o sile 4,5 stopnia w skali Richtera.
Reagując na wstrząs, do kopalni natychmiast zjechali ratownicy z Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego w Sobinie. KGHM informował wówczas o trwającym procesie wycofywania ludzi z zagrożonego rejonu, dotyczącym siedmiu górników.
Wstrząs był tak intensywny, że odczuwano go prawie na całym obszarze Zagłębia Miedziowego, od Głogowa po Lubin. W domach mieszkańców trzęsły się meble i żyrandole, a niektórzy mieszkańcy Polkowic zgłosili, że trzęsły się ich całe domy. Pomimo intensywności wstrząsu, miedziowa spółka poinformowała, że wszyscy górnicy zdołali bezpiecznie wyjechać na powierzchnię.