W grudniu 2020 r. w Świdnicy zmarł pięciotygodniowy Nikodem. Matka, ojciec, a także dziecko byli wtedy pod wpływem alkoholu. Po dwóch latach zakończył się proces rodziców w sprawie śmierci noworodka.
13 grudnia 2020 r. około godziny 5.00, dyspozytor z Wrocławia otrzymał zgłoszenie o pięciotygodniowym dziecku, które nie oddycha. Na pogotowie zadzwoniła jego matka – Dorota B., mieszkanka Świdnicy. Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia stwierdził zgon noworodka. Prokuratura rozpoczęła śledztwo wyjaśniające okoliczności śmierci niemowlaka. Okazało się, że rodzice opiekowali się dzieckiem w stanie nietrzeźwości. Ojciec miał około 3,3 promila, a matka blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Do Sądu Rejonowego w Świdnicy wpłynął akt oskarżenia przeciwko rodzicom Nikodema.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Opinia lekarza i sekcja zwłok
Doktor Piotr Kosikowski, który zeznawał przed sądem stwierdził, że dziecko było sine i blade, a na plecach miało dwie plamy. Były to prawdopodobnie plamy opadowe. Podczas sekcji zwłok Nikodema okazało się, że miał on 0,18 promila alkoholu we krwi. Matka noworodka przyznała, że karmiła malucha piersią w stanie nietrzeźwości. Biegły sądowy wykazał, że dziecko zmarło z powodu śmierci łóżeczkowej.
Proces ws. śmierci 5-tygodniowego Nikodema
Rodzice dziecka usłyszeli zarzut narażenia noworodka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Zdaniem biegłych opiekunowie malucha będąc pod wpływem alkoholu mieli ograniczoną koordynację ruchową, a także zaburzone odczytywanie reakcji dziecka i bodźców zewnętrznych. Prokurator Blanka Uracz wnioskowała, aby wobec oskarżonych zastosować karę roku pozbawienia wolności.
– To kara adekwatna do zarzucanych im czynów. Kara, która oddaje bezprawność ich zachowania i stopień tej bezprawności, zwłaszcza że oboje byli już wcześniej karani – mówiła w mowie końcowej prokurator.
30 czerwca sędzia Marek Żurawski zamknął przewód sądowy. Proces został ponownie wznowiony po apelacji obrońcy rodziców, mecenasa Franciszka Gołębia. Adwokat stara się uzyskać uniewinnienie dla opiekunów zmarłego Nikodema. W jego opinii ojciec nie powinien być karany, ponieważ w trakcie śmierci dziecka był poza mieszkaniem. Natomiast matka niemowlaka może odpowiadać jedynie za czyn nieumyślny. Ze zmianą kwalifikacji czynu nie zgodziła się prokurator. Według aktu oskarżenia rodzice ponoszą umyślną winę za śmierć pięciotygodniowego Nikodema, ponieważ świadomie opiekowali się noworodkiem pod wpływem alkoholu. W razie gdyby doszło zmiany kwalifikacji, kurator dziecka złożył już wniosek o ściganie rodziców.