Świdnicki magistrat stara się uzyskać dofinansowanie z rządu na renowację skweru Lecha Kaczyńskiego. Miasto chce postawić tam pomnik księcia Bolka II. Pomysł ten jednak nie spodobał się politykom PiS-u, którzy woleliby, aby upamiętnione zostały ofiary katastrofy smoleńskiej.
W lipcu Urząd Miejski w Świdnicy złożył wniosek o dofinansowanie remontu skweru Lecha Kaczyńskiego położonego pomiędzy ulicami Zamkową, Muzealną i Kotlarską. Inwestycja ma kosztować 1,8 mld złotych. Miasto na renowację chce przeznaczyć 36 tys. zł. Resztę środków planuje uzyskać z Rządowego Funduszu Polski Ład.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Remont skweru Lecha Kaczyńskiego w Świdnicy
Według władz Świdnicy skwer jest niezagospodarowany, a także znajduje się w złym stanie technicznym. Przebudowa miejsca ma poprawić estetykę centrum miasta. Podczas prac remontowych przewiduje się wymianę nawierzchni ścieżek, budowę dodatkowego chodnika ułatwiającego przejście od ul. Muzealnej do Zamkowej, montaż oświetlenia i monitoringu, a także postawienie ławek i koszy na śmieci. W planach są też nasadzenia. Remont miałby zakończyć się pod koniec czerwca 2025 roku.
Spór o pomnik księcia Bolka II
We wniosku o dotację pojawiła się propozycja, aby skwer zdobił pomnik księcia Bolka II. Taki był wynik ankiety przeprowadzonej wśród mieszkańców miasta. Politycy PiS-u domagają się, aby zamiast niego wybudować pomnik smoleński. Apelowali o to m.in. Michał Dworczyk, Anna Zalewska oraz radny Krzysztof Lewandowski. Na razie nie wiadomo, czy monument w ogóle powstanie. Towarzystwo Regionalne Ziemi Świdnickiej wykonało już projekt rzeźby oraz fundamenty, jednak aby inwestycja mogła zostać zrealizowane potrzebne są środki. Koszt budowy pomnika to około 500 tys. zł.
– Zacznijmy od tego, że nie wiemy, czy w ogóle i jaką kwotę otrzymamy. Jeśli dostaniemy jakiekolwiek pieniądze, to priorytetem będzie przebudowa skweru – mówiła Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Świdnicy, cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.