Fundamentem drużyny #VolleyWrocław w TAURON Lidze 2023/2024 będzie Julia Szczurowska. Atakująca dołączyła do wrocławskiego zespołu przed rokiem i powróciła po kontuzji, stając się podporą drużyny i podstawową zawodniczką w ekipie Michala Maška.
Julia Szczurowska to wrocławianka, która właśnie w stolicy Dolnego Śląska rozpoczynała swoją przygodę ze sportem. Po przejściu z MKS MOS Wrocław do #VolleyWrocław błyskawicznie zaczęła wyróżniać się na tle swoich rówieśniczek – nie tylko została wybrana najlepszą atakującą finałów Mistrzostw Polski Juniorek oraz Mistrzostw Polski Kadetek, ale wciąż pozostaje najmłodszą MVP meczu siatkarskiej ekstraklasy kobiet w Polsce.
Do swojego rodzinnego miasta powróciła po czterech latach przerwy. Początkowo powoli dochodziła do siebie po kontuzji kolana, jednak podobny uraz przytrafił się w grudniu koleżance z zespołu – Amerykance Melissie Evans. W związku z tym ciężar gry na prawym skrzydle spadł na Szczurowską. 21-latka poradziła sobie z tym wyzwaniem i wielokrotnie w imponującym stylu doprowadzała Volejki do zwycięstwa. W minionym sezonie atakująca pobiła swój rekord najwyższej zdobyczy punktowej w jednym meczu – w pięciosetowym, wygranym meczu przeciwko Radomce Radom, Szczurowska zdobyła 36 punktów. Zasłużenie wybrana została wtedy MVP meczu, a łącznie takich statuetek zawodniczka zgromadziła w ubiegłorocznych rozgrywkach najwięcej spośród koleżanek z zespołu, czyli 4.
W sezonie 2022/2023 Szczurowska zanotowała też najwięcej punktów w #VolleyWrocław, zapisując ich na swoim koncie 370 (323 atakiem, 17 zagrywką i 30 blokiem). W rankingu punktujących TAURON Ligi zamknęła pierwszą dziesiątkę siatkarek, a w rankingu atakujących zajęła 9. pozycję.
– Dla naszych wiernych kibiców, którzy uważnie śledzą informacje, nie będzie niespodzianką to, że zostaję we Wrocławiu na kolejny sezon. Jest mi niezmiernie miło, że będę mogła ponownie zobaczyć Was na Orbicie. Mam nadzieję, że frekwencja dopisze i będzie nas jeszcze więcej, niż w poprzednim sezonie – powiedziała Julia Szczurowska.
Kontynuację współpracy skomentował również prezes #VolleyWrocław, Jacek Grabowski:
– Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że Julka jest z nami od poprzedniego roku. Zawsze, kiedy grała w biało-zielonych barwach były to dobre sezony. Dodatkowo w minionym sezonie musiała szybko wrócić do zdrowia i zastąpić Melissę Evans, z czego wywiązała się znakomicie. To niezwykle utalentowana i pracowita dziewczyna, dlatego jestem przekonany, że w nowym sezonie 2023/2024 będzie czołową postacią nowego zespołu.
Źródło: volleywroclaw.pl