Ładowanie

Ukradł miliony chorym dzieciom. Prezes fundacji aresztowany

1 listopada, 2023

Fot. KWP w Radomiu

Przeszło 20 milionów złotych, zebrane z myślą o pomocy chorym dzieciom i walczącej z rosyjską agresją Ukrainie, miało zostać zdefraudowanych. W środku burzy stoi prezes fundacji, Jarosław Ś., który został zatrzymany na Śląsku w jednej ze swoich posiadłości.

Fundacja pod kierownictwem Jarosława Ś. prowadziła zbiórki pieniędzy poprzez swoją stronę internetową. Wpłaty dokonało 560 tysięcy osób, jednakże śledczy ustalili, że na statutową działalność fundacji przeznaczane było zaledwie 1 procent zebranych środków. Jak się okazało, afera ta jest tylko jednym z elementów większej sieci oszustw podatkowych, którą teraz rozwikłuje wrocławska Prokuratura Regionalna wspólnie z Dolnośląskim Urzędem Celno-Skarbowym oraz Komendą Wojewódzką Policji w Radomiu.

W trakcie śledztwa, prokuratura obliczyła, że przez lata działalności fundacji, na konta organizacji wpłynęło 28 mln zł. Z tej kwoty, ogromna większość środków nie została wykorzystana zgodnie z deklarowanym celem, czyli pomocą potrzebującym. Zamiast tego, Jarosław Ś. jest podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy oraz oszustwa podatkowe na sumę przeszło 7,2 mln zł.

Sprawa zyskała rozgłos, gdy prokuratura zabezpieczyła majątek Jarosława Ś. Zgodnie z informacjami podanymi przez Katarzynę Bylicką z wrocławskiej Prokuratury Regionalnej, zabezpieczony majątek obejmuje 33 nieruchomości o łącznej wartości 9,8 mln zł, trzy samochody osobowe o łącznej wartości 1,2 mln zł, oraz środki finansowe zablokowane na rachunkach bankowych podmiotów zależnych od podejrzanego w kwocie przeszło 1,76 mln zł. Te zaskakujące  informacje wywołały falę oburzenia w społeczeństwie, a także wśród pracowników fundacji, którzy skarżą się na opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń.

Zarzuty przedstawione Jarosławowi Ś. podkreślają poważne zagrożenia związane z brakiem przejrzystości i odpowiedniej kontroli w sektorze organizacji pozarządowych. Wiele wskazuje na to, że afera ta może prowadzić do głębokiej refleksji nad mechanizmami kontroli i sprawozdawczości w działalności charytatywnej w Polsce.

Sprawa ta jest nie tylko przykładem tragicznego nadużycia zaufania publicznego, ale także sygnałem alarmowym dla całego sektora NGO, podkreślającym konieczność wzmocnienia mechanizmów kontroli i odpowiedzialności, aby zapewnić, że ofiary takich przestępstw będą chronione, a pomoc trafi do tych, którzy jej naprawdę potrzebują.

Obecnie strona internetowa fundacji nie jest dostępna, a sprawą zainteresowane są największe media krajowe.

Tagi