Specjaliści z Ośrodka Chorób Serca 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przeprowadzili nietypowy zabieg. 74-letniemu wrocławianinowi wszczepili stymulator. Po operacji serce pacjenta regulują dwa urządzenia.
Pacjentem oddziału kardiologii we wrocławskim szpitalu wojskowym był 74-letni pan Andrzej. W 2010 roku zdiagnozowano u niego niewydolność serca. Dwa lata temu postanowiono wszczepić mu kardiowerter- defibrylator. Mężczyzna miał potem problemy z oddychaniem i z poruszaniem się, a także był senny oraz osłabiony. Jego tętno potrafiło spaść nawet do 40 uderzeń na minutę.
NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!
Rzadki zabieg wykonany we Wrocławiu
Wszczepienie nowego, zaawansowanego technologicznie stymulatora bezelektrodowego Micra poprawiło stan pana Andrzeja.
– Wybraliśmy to urządzenie, aby wyeliminować konieczność wprowadzania elektrod do serca. Ten stymulator jest tak mały, że umieszczamy go w sercu podczas zabiegu nie wymagającego otwierania klatki piersiowej mówi prof. Dariusz Jagielski, kardiolog. – Teraz serce pacjenta obsługują dwa urządzenia. To rozwiązanie zastosowane w Polsce najwyżej kilka razy – dodaje.
Stymulator jest 10 razy mniejszy od tradycyjnych urządzeń. Charakteryzuje się też niewielką wagą. Operacja trwała ponad 3 godziny. Podczas zabiegu skorzystano z systemu LinkOR, czyli zestawu kamer i ekranów. Dzięki temu rozwiązaniu możliwa jest rejestracja operacji i jej transmisja w dowolnym miejscu.
Zobacz też: Wrocławski szpital pierwszy w Polsce z terapią CAR-T u dorosłych