Weterynarze na terenie całej Polski ostrzegają przed tajemniczą chorobą, która nawiedziła populację kotów. Zjawisko to, które wywołuje poważne objawy neurologiczno-oddechowe, zaniepokoiło specjalistów ze względu na brak skutecznego leczenia.

NIE POLUBIŁEŚ NAS NA FACEBOOKU? ZMIEŃ TO I KLIKNIJ TUTAJ!

–W ciągu ostatnich kilku dni odnotowaliśmy kilkanaście przypadków tajemniczych zachorowań u kotów, z objawami neurologiczno-oddechowymi – podkreślają weterynarze, alarmując o groźnej sytuacji.

Specjaliści zidentyfikowali szereg objawów, które wydają się charakterystyczne dla tej nieznanej choroby.

Wśród nich znajdują się hiperglikemia, otępienie, sztywność kończyn, duszność, anizokoria (niesymetryczne źrenice), źrenice niereagujące na światło, drgawki, ataki padaczkowe, spadek saturacji tlenem oraz hipokaliemia (niski poziom potasu we krwi).

–W związku z tym zagrożeniem, zwracamy się z prośbą o zachowanie szczególnej ostrożności – zalecają weterynarze.

Wśród sugestii, jakie podają, są:

• unikanie spacerów z kotami,
• ograniczenie kontaktu zwierzęcia z surowym mięsem wieprzowym i drobiowym,
• uniemożliwienie kontaktu z dzikimi ptakami.

Najbardziej niepokojącym aspektem tej sytuacji jest fakt, że obecnie żadne zastosowane leczenie nie przynosi rezultatów. Dodatkowo choroba wydaje się atakować zarówno młode i zdrowe koty, jak i starsze czy chore, co tylko potęguje stopień alarmu.

Jest to niezwykle poważny moment dla społeczności miłośników kotów w Polsce, a właściciele tych zwierząt powinni zwrócić szczególną uwagę na powyższe objawy i w razie ich wystąpienia niezwłocznie skonsultować się z weterynarzem.