Roman Szełemej przekazał, że Wałbrzych dokonał przesunięć w budżecie miasta, aby pozyskać środki na rewitalizację stadionu na Nowym Mieście. „Niestety jako jedyny subregion nie otrzymaliśmy na dofinansowanie obiektów sportowych żadnej pomocy od zarządu województwa dolnośląskiego” – poinformował prezydent Wałbrzycha.
Na Nowym Mieście w Wałbrzychu powstanie stadion wielofunkcyjny dla lekkoatletów i piłkarzy. Zadnie jest kompleksowe i obejmuje m.in. modernizację boiska głównego wraz z areną lekkoatletyczną, przebudowę ciągów pieszo-jezdnych i zaplecza parkingowego, a także wykonanie nowej infrastruktury technicznej. Zakończenie prac ma nastąpić w ciągu 24 miesięcy od dnia podpisania umowy. Na rewitalizację stadionu Wałbrzych otrzymał dotację z rządowego programu Polski Ład w kwocie 39,6 mln zł. Koszt realizacji zadania to około 40-45 milionów złotych, dlatego miasto zdecydowało się dołożyć 10 milionów złotych do modernizacji obiektu.
– Na mój wniosek dokonano przesunięć w budżecie miasta, tak abyśmy mogli podpisać umowę na rewitalizację stadionu na Nowym Mieście. Co najdziwniejsze, przeciwko temu przesunięciu zagłosowali radni opozycyjni, a więc Ci, którzy cały czas głośno mówili, aby ten stadion remontować. Nie rozumiem jak można być za budową stadionu, a na sesji głosować przeciwko jego budowie. Warto dodać, że kilka dni temu na posiedzeniu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Zarząd Województwa, w składzie którego jest Pan Grzegorz Macko złożył wniosek o dofinansowanie ponad 8 mln zł z budżetu województwa do stadionu w Lubinie. Przykro, że Pan Marszałek nie poparł wniosku o dofinansowanie stadionu w naszym mieście – opowiada Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Wniosek zarządu województwa został zablokowany przez opozycyjnych radnych, którzy zaproponowali, aby zamiast finansować stadion w Lubinie, wspomóc wałbrzyski projekt rewitalizacji obiektu sportowego. Samorząd Wałbrzycha nie uzyskał jednak wsparcia od marszałka województwa.
– Niestety jako jedyny subregion nie otrzymaliśmy na dofinansowanie obiektów sportowych żadnej pomocy od zarządu województwa dolnośląskiego – podkreślił Roman Szełemej.