Według danych przekazanych przez magistrat we wrocławskich szkołach i przedszkolach wolnych jest około tysiąc wakatów. To oznacza duży problem dla placówek oświatowych. Co jest tego przyczyną?

Braki w kadrze nauczycielskiej
We wrocławskich szkołach i przedszkolach brakuje nauczycieli. Powodem takiego stanu rzeczy mogą być niskie zarobki, które zmuszają prowadzących zajęć do rezygnacji z pracy. Część nauczycieli porzuca szkoły publiczne na rzecz prywatnych. Jeszcze inni decydują się na przebranżowienie.
– Wielu nauczycieli decyduje się odejść na emeryturę lub przekwalifikuje się i odchodzi z zawodu. Zainteresowanie zawodem wśród młodych jest małe – a to ze względu na niskie pensje – na co samorząd nie ma wpływu, bo o zarobkach nauczycieli decyduje Ministerstwo Edukacji i Nauki. Dlatego nie ukrywany, że jest dla nas to duży problem i duże wyzwanie – mówiła Monika Dubec z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.
– Do tej pory problem wakatów rozwiązywany jest w ten sposób, że wielu nauczycieli pracuje w godzinach ponadwymiarowych, organizowane są zastępstwa doraźne. Ale jeżeli skala problemu będzie rosła, czego nie wykluczamy, to jako samorząd możemy sobie z tym nie poradzić. Dlatego liczymy na działania ministerstwa – dodała Monika Dubec.
Kampania miasta i UNICEF
W szkołach i przedszkolach brak również nauczycieli pochodzenia ukraińskiego. Do wrocławskich placówek przed wakacjami uczęszczało kilka tysięcy dzieci z Ukrainy. Do szkół podstawowych chodziło łącznie 4070 uczniów, a do ponadpodstawowych 600. W przedszkolach natomiast zapisanych było 1360 ukraińskich dzieci. UNICEF rozpoczęło kampanię, która ma ułatwić kontakt pomiędzy potencjalnymi pracownikami, a dyrektorami placówek oświatowych. Osoby, które mają uprawnienia pedagogiczne bądź chcą pomóc na stanowiskach asystenta, mogą wziąć udział w projekcie. W tym celu wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy.