Pochodzący z Wrocławia Szymon Pelc zdecydował się na niesamowity wyczyn. Mężczyzna zamierza przejechać z Wrocławia do Gdańska na wózku inwalidzkim, żeby zebrać pieniądze na operację mającą przywrócić mu sprawność. Do celu pozostało jeszcze prawie 140 tysięcy złotych.
Szymon Pelc ma 24 lata i od urodzenia cierpi na szereg dolegliwości, które uniemożliwiają mu chodzenie powodując ogromny ból. To m.in. wrodzona tłuszczakowatość, zanik mięśni lewej nogi, zanik pośladka i uszkodzenie stawu biodrowego. Codzienność Szymona naznaczona jest bólem, cierpieniem
i strachem, że w każdej chwili jego stan może drastycznie się pogorszyć.

“Nie ma sensu go operować”
Mama Szymona walczy o zdrowie syna od pierwszych chwil jego życia. Tuż po porodzie widać było, że chłopiec ma poważną wadę – lewa noga dziecka była dwukrotnie grubsza, niż prawa. Szymon nieustannie płakał zmagając się z uciskiem i kolejnymi problemami. Na jego plecach pojawiły się guzy,
a nikt nie potrafił chłopcu pomóc.
“Nie ma sensu go operować, bo i tak umrze” – takie słowa od jednego z lekarzy usłyszała mama Szymona szukając dla niego ratunku. Pomimo to nie poddała się, by wreszcie – po 19 latach – spotkać kogoś, kto przygasłą nadzieję rozpalił na nowo.
Wreszcie stanąć na nogi
“Szymon, dasz sobie pomóc? Przyjeżdżaj do nas, a obiecuję, że wrócisz zdrowy” – powiedział dr Dror Paley, który wnikliwie zbadał 19-letniego wówczas mężczyznę. Dr Paley to wybitny kanadyjski chirurg, który specjalizuje się m.in. w korekcji deformacji. Szymon i jego rodzina w końcu wyraźnie zobaczyli rozmyty do tej pory kierunek. Celem stało się poddanie wrocławianina kosztownej operacji w Stanach Zjednoczonych.

Wyprawa po zdrowie
Szymon Pelc zdecydował się udać w niesamowitą podróż. Mężczyzna 15 sierpnia wyruszył z Wrocławia na swoim wózku inwalidzkim, żeby zebrać fundusze na kosztowną operację w USA. Cena zabiegu wynosi ponad 860 tysięcy złotych. Wrocławianin zamierza przejechać 500 km przez Polskę i zwrócić uwagę na swoją determinację w walce o życie bez bólu, cierpienia i strachu.

Szymon wraz ze swoim bratem i towarzyszem podróży są dziś w okolicach Jeziora Grzymisławskiego, czyli ponad 100 kilometrów od Wrocławia. Planowana trasa wygląda imponująco: Wrocław – Oborniki Śląskie – Żmigród – Zmysłowo – Gostyń – Śrem – Kórnik – Kostrzyn – Dziećmiarki – Kłecko – Janowice Wielkopolskie – Malice – Paterek – Nakło nad Notecią – Mąkowarsko – Kamienica – Tuchola – Legbąd – Czersk – Zblewo – Skarszewy – Kleszczewo – Głębokie – Gdańsk.
Przed braćmi jeszcze długa droga w potwornym, 30 – stopniowym upale. Gorąco zachęcamy Państwa do wsparcia zbiórki, która nie skończy się jedynie na wysokości kosztów operacji. Kurs dolara rośnie,
a wszystko wskazuje na to, że Szymon w przyszłości będzie musiał przejść jeszcze jeden zabieg.