Funkcjonariuszom z wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą komendy miejskiej znów udało się złapać oszusta. Tym razem to 25-letni mężczyzna, który pozyskiwał nielegalnie kody BLIK, aby wypłacać z nich pieniądze. Grozi mu 8 lat więzienia.
Do komendy miejskiej we Wrocławiu trafiły dowody w sprawie w postaci zabezpieczonych nagrań z kamer zamieszczonych w bankomatach. Na podstawie tych nagrań oraz pracy operacyjnej, policjanci udowodnili oszustowi popełnienie dotychczas 23 tego rodzaju czynów. Przestępcy w ten sposób udało się wypłacić ok. 5 tysięcy złotych. Decyzją sądu, wobec mężczyzny został zastosowanu środek zapobiegawczy w postaci 2 miesięcy aresztu. 25-latkowi grozi nawet 8 lat więzienia.
Mimo licznych apeli wrocławskiej policji, podobne sytuacje nadal mają miejsce. Oszuści używają rozmaitych metod to tego, aby zdobyć dane do logowania w bankowości internetowej osoby, którą chcą oszukać. Są równie pomysłowi, jeśli chodzi o zdobywanie kodów BLIK. Często na przykład włamują się na konta portali społecznościowych swoich ofiar i podszywając się, proszą bliskie osoby o przesyłanie kodów BLIK. Dzięki temu, pieniądze mogą bezpośrednio wypłacić z bankomatów. Do podobnych przestępstw dochodzi na portalach, które służą do zakupów w internecie. Oszuści wybierają konkretne ogłoszenie i kontaktują się z jego wystawcą. Wówczas udają chęć zapłaty za dany produkt i przesyłają linki. Te, z kolei, po kliknięciu okazują się być podrobionymi stronami do dokonywania płatności online. W ten sposób ściągają od ofiar dane, dzięki którym mogą włamać się na ich konto w banku i uzyskać kod BLIK do wypłaty gotówki.
Inną popularną metodą jest działanie pod tzw. legendą, czyli oszuści używają historii na policjanta, wnuczka, prokuratora czy pracownika banku bądź maklera giełdowego.
Policjanci apelują o ostrożność
– Zawsze bądźmy czujni i miejmy się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe – apelują wrocławscy funkcjonariusze – Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto, kodów do szybkich płatności bądź gotówki nieznanej nam osobie zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo. W takich sytuacjach należy bezwzględnie starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoni, albo kontaktuje się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy, czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności – przestrzegają.
Zobacz również: Kradł kody BLIK i wypłacał pieniądze z bankomatów.