W pierwszym meczu finałowym drugiej ligi zawodnicy KS Rugby Wrocław pokonali faworyzowanych KS AWP Budowlanych Lublin 34-24 i są już o krok od awansu do wyższej klasy rozgrywkowej!
Wrocławianie rozpoczęli spotkanie niezwykle pewnie i już po 10 minutach prowadzili z rywalami aż15:0. Tak szybko zdobyte punkty uśpiły nieco czujność wrocławian, bowiem chwilę później zaczęli popełniać zbyt wiele błędów na własnej połowie i to lublinianie przejęli inicjatywę. Goście coraz częściej meldowali się w okolicach pola przyłożeń żóło-czarnych.
Presja przeciwnika przełożyła się na sporą liczbę błędów, za które sędzia podyktował rzuty karne. Zrobiło się nerwowo i w konsekwencji arbiter ukarał wrocławski zespół aż trzema żółtymi kartkami, co w rugby przekłada się na czasową utratę trzech zawodników. Mimo grania w dużym osłabieniu, wrocławska ekipa straciła w tym czasie tylko jedno przyłożenie. Nie da się ukryć, że gra w osłabieniu zauważalnie wybiła drużynę z rytmu. Po kwadransie drugiej połowy rywalizacja wyrównała się, a gra toczyła się punkt za punkt. Ostatecznie wrocławianie utrzymali dziesięciopunktową przewagę i zwyciężyli mecz, otrzymując dodatkowo punkt bonusowy za zdobycie 5 przyłożeń. Najwięcej punktów dla Rugby Wrocław zdobył Francisco Salgado (Portugalia) – trzykrotnie przykładając piłkę w polu punktowym Budowlanych.
– Z mojej perspektywy mecz nie poszedł zgodnie z planem – mówi trener wrocławian Łukasz Szablewski i dodaje: – Cieszę się jednak ze zwycięstwa, które daje nam zaliczkę przed rewanżem. Drugi mecz rozegramy na trudnym terenie przeciwnika. Jestem przekonany, że będzie to zupełnie inne spotkanie niż to, które rozegraliśmy we Wrocławiu.
Rewanżowy mecz z Budowlanymi wrocławianie rozegrają w niedzielę, 11 czerwca w Lublinie.