Józef K. zostaje zatrzymany nad ranem w swoim własnym mieszkaniu. Sprawa jest o tyle niecodzienna, że… nie popełnił żadnej zbrodni. Ponad 100-letni „Proces” Franza Kafki zainspirował wrocławskich studentów filmu do stworzenia swojej własnej ekranizacji dzieła. W projekt całkowicie non-profit zaangażowały się dziesiątki osób. Dostępny jest już zwiastun filmu, a z początkiem sierpnia odbędzie się jego premiera.
Franz Kafka i jego surrealistyczna powieść od lat inspirują do interpretacji zarówno filmowych, jak i scenicznych. Ekranizacja, nad którą pracowali wrocławscy studenci, jest pierwszą w Polsce filmową adaptacją tego dzieła od ponad 40 lat. Odpowiadają za nią w głównej mierze słuchacze Policealnego Studium Animatorów Kultury SKiBA, którzy wspólnie tworzą niezależną grupę filmową „Retrospekcja”. Jaki będzie ich „Proces”?
— Wyjątkowy — osadzony a raczej nieosadzony w żadnych realiach czasowych — uniwersalny i mocno podejmujący tematykę kontroli systemu nad Obywatelem. Kontroli jednostki, która odbywa się każdego dnia. Inwigilacji za pośrednictwem środków masowego przekazu, który towarzyszy nam w codziennym życiu — opisuje grupa filmowa.
Po sporządzeniu scenariusza i przygotowaniu sprzętu przygotowano także miejsce i scenografię, obsadzono role, a aktorami zaopiekowali się kostiumografowie i wizażyści. Z początkiem czerwca ruszyły nagrywki, a efekty pracy całej ekipy zobaczymy już niedługo.
„Proces” realizowany non-profit
Zarówno młodzi filmowcy, jak i aktorzy pracowali nad projektem bezpłatnie, pod okiem jednego z wykładowców SKiBY, Bartłomieja Szkopa, który podjął się roli reżysera.
Przed rozpoczęciem zdjęć zorganizowano zrzutkę, w której darczyńcy wspomogli projekt finansowo. Środki były potrzebne m.in. na zakup elementów scenografii (którą studenci także stworzyli samodzielnie), ich transport oraz ewentualne noclegi dla aktorów dojeżdżających spoza Wrocławia. Zebrano łącznie 5 tys. zł.
Hala Czasoprzestrzeni posłużyła za miejsce nagrywek
Nagrywki prowadzone były we wrocławskiej Czasoprzestrzeni, czyli dawnej zajezdni przy ul. Tramwajowej. W tym miejscu zwykle odbywa się wiele kulturalnych inicjatyw, a tym razem wielka hala została udostępniona na potrzeby studentów filmowego kierunku. Przedsięwzięcie okazało się naprawdę duże, czego początkowo nie spodziewali się studenci.
— Historia przedsięwzięcia jest bardzo krótka. To miała być zwykła etiuda filmowa na zaliczenie semestru. Podczas przygotowań uznaliśmy jednak, że Kafka zasługuje na więcej. Stwierdziliśmy, że spróbujemy zrealizować projekt w pełniejszym wymiarze — czytamy w opisie zrzutki.
Projekt powstał dzięki zaangażowaniu grupy filmowej Retrospekcja, we współpracy z Policealnym Studium Animatorów Kultury “SKIBA” we Wrocławiu, Czasoprzestrzenią, Centrum Technologii Audiowizualnych, Teatrem Polskim we Wrocławiu oraz Dolnośląskim Centrum Filmowym. Oficjalna premiera filmu odbędzie się 3 sierpnia 2023 roku o 18:00 w DCF.
Przyszłość SKiBY zagrożona
To nie pierwsza, ale możliwe, że jedna z ostatnich inicjatyw Policealnego Studium Animatorów Kultury SKiBA. Decyzją Ministerstwa Kultury to niezwykłe miejsce, w kreatywny sposób kształcące przyszłych animatorów kultury, niedługo przestanie istnieć. Działalność placówki ma zostać wygaszona po 63 latach — nie uzyskano zezwolenia na rozpoczęcie rekrutacji na rok szkolny 2023/2024, a szkoła może dokończyć jedynie kształcenie obecnych słuchaczy.
Kadra, słuchacze, absolwenci oraz sympatycy SKiBY stanowczo nie zgadzają się na taki scenariusz. W sprawie interweniował poseł Lewicy, Krzysztof Śmiszek, który podczas czerwcowej konferencji prasowej poinformował o złożeniu przez niego interpelacji w trybie pilnym do Piotra Glińskiego, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
ZOBACZ GALERIĘ: