Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk prezentuje, za które spośród poniesionych kosztów, miasto może ubiegać się o zwrot do UE. Na liście inwestycji znalazły się także nowe projekty, na które wnioski są już gotowe. Łącznie, Wrocław może uzyskać 4 miliardy złotych od Unii Europejskiej.
– To historyczny czas dla Polski i dla Wrocławia. To czas, by maksymalnie wykorzystać dobre doświadczenie inwestycyjne ostatnich lat i wykorzystać rekordowy przelew z Unii Europejskiej dla Polski. Wrocław i jego mieszkańcy nie mogą czekać, stąd mamy gotowe konkretne inwestycje, które chcemy sfinansować z KPO – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Unia za termin wykorzystania płynących od niej środków, wyznaczyła sierpień 2026 roku. Stąd Wrocław chce się ubiegać o rekompensatę za to, co już zostało zbudowane i zakupione z budżetu miasta. Zwrot kosztów może osiągnąć 2 mld zł.
Jacek Sutryk: Jesteśmy gotowi, aby sięgnąć po miliardy dla mieszkańców
– Wrocław nie ma czasu. Jesteśmy gotowi aby sięgnąć po miliardy dla mieszkańców. Co ważne: nie tylko liczymy na zwrot za to co już zrobiliśmy, ale mamy przygotowane wnioski na kolejne projekty – więc tych pieniędzy do Wrocławia może trafić nawet dwa razy więcej, ok. 4 mld zł! – zauważa prezydent.
Prezydent miasta wymienia, w których zrealizowanych w ostatnich latach projektach upatruje przestrzeni do otrzymania zwrotu kosztów
Rekompensata za inwestycje może dotyczyć np:
- wymiany pieców, na które miasto wydało ponad 300 mln zł. Może odzyskać nawet 160 milionów
Z innych inwestycji UE może zwrócić miastu koszty budowy:
- Alei Wielkiej Wyspy – 230 mln
- Zakupu taboru tramwajowego – 80 mln
- modernizacji torowisk 50 – mln
- Budowy żłobków – 30 mln
- Budowy przedszkoli i szkół – 230 mln
i wiele innych, za które do Wrocławia popłynąć powinno w sumie 2 mld zł.
Do budżetu miasta wrócą 2 miliardy złotych. Na co można je przeznaczyć?
Te 2 mld złotych, które mogą wrócić do budżetu miasta, to dla wrocławskich inwestycji ogromny potencjał. Prezydent wymienia więc, co za te pieniądze może w mieście powstać:
- infrastruktura drogowa, czyli między innymi trasy tramwajowe, na które czekają mieszkańcy poszczególnych osiedli
- zielone projekty – czyli zazielenienie kolejnych arterii Wrocławia i tworzenie zielonych płuc, czyli terenów, dzięki którym będzie nam się lepiej oddychało a nie będą zabudowywane przez deweloperów.
- inwestycje w budynki komunalne, niezwykle ważne dla miasta i jego mieszkańców zabytkowe kamienice, ale też w ich termomodernizację.
Jacek Sutryk dodaje, że są już gotowe lub w ostatniej fazie przygotowania dokumenty na następujące inwestycje:
- Aleja Północna – koszt całego odcinka to ok. 400 mln
- Tramwaj na Maślice – koszt szacunkowy ok. 230 mln
- Budowa trasy tramwajowej Szpital- Borowska – 45 mln
- Budowa ul. Gajowickiej – 40 mln
- Przebudowa ul. Koszarowej – 21 mln
- Przebudowa ul. Reymonta – 40 mln
- Buforowa – druga jezdnia + trasa tram. na Jagodno – ok. 100 mln
To jednak jeszcze nie wszystko.
Zielone projekty w ramach KPO
- Zielone tętnice – zazielenianie kolejnych arterii Wrocławia. To łącznie 15 ulic, wśród których znalazła się al. Karkonoska, al. Jana II Sobieskiego, ulica Bolesława Krzywoustego, Żeromskiego, Szczytnicka czy Opolska i Krakowska.
- Zielone płuca – tereny, które dzięki swojemu potencjałowi mogą stać się swoistą fabryką świeżego powietrza.
- Zielony Klin Południa, 60 ha lasu i parku dla mieszkańców Wojszyc i Jagodna. Ale też wyznaczono blisko 100 ha miejsc, gdzie pojawi się zieleń lub zostanie urządzona na nowo. To m.in. Park na Ługowiną, Ogrody Szczytnickie, Park Mieszczański oraz Park Idzikowskiego i przy Rdestowej.
- Odnawialne Źródła Energii – każda nowa miejska inwestycja już teraz uwzględnia instalacje fotowoltaiczne oraz te, które pomagają w gospodarowaniu wodami opadowymi. Tak jest w Urzędzie Miasta na Bogusławskiego, w nowych żłobkach na Stadionie. Wrocław zamierza pozyskać środki na kolejne tego typu inwestycje.
- Miasto aplikuje już o zakup 21 autobusów zeroemisyjnych, zakupiło już 13 o wartości 78,4 mln.
- Przygotowany jest Gminny Program Rewitalizacji, który mógłby objąć Kleczków, Nadodrze, Plac Grunwaldzki, Brochów, Przedmieście Świdnickie, ale odnowić także inne wrocławskie osiedla: np Leśnicę.
Odzyskiwanie od UE środków wydanych z budżetu miasta – jak to działa?
Komisja Europejska nie zgadza się na przedłużenie terminu realizacji KPO (obecnie sierpień 2026), a przedstawiciele rządu otwarcie mówią o realnej możliwości niewykorzystania wszystkich środków z KPO. Wrocław w ramach Rewizji KPO zaproponował, aby dopuszczone zostało aplikowanie projektów zakończonych, co umożliwiłoby samorządom refundację kosztów poniesionych po 1.02.2020 r., tym samym wpłynęłoby na poprawę sytuacji finansowej JST, ale także pozwoliło na bardzo szybkie wydatkowanie środków KPO oraz osiągnięcie zakładanych wskaźników.
W ten sposób, Wrocław zamierza zatem wykorzystać proponowane przez Unię Europejską programy dofinansowań na rzecz rozwoju miasta na wielu płaszczyznach.
Zobacz też: Sondaż wyborczy we Wrocławiu. Sutryk zyskuje, Bodnar traci.