Cała Polska z zapartym tchem obserwowała, jak młody mieszkaniec Wrocławia walczy o zdrowie i życie bez bólu. Szymon Pelc wyruszył ze Stolicy Dolnego Śląska do Trójmiasta na swoim wózku inwalidzkim, żeby zebrać pieniądze na kosztowną operację w USA.
W drodze po sprawność
Szymon Pelc ma 24 lata i od urodzenia cierpi na szereg dolegliwości, które uniemożliwiają mu chodzenie powodując ogromny ból. To m.in. wrodzona tłuszczakowatość, zanik mięśni lewej nogi, zanik pośladka i uszkodzenie stawu biodrowego. Codzienność Szymona naznaczona jest bólem, cierpieniem i strachem, że w każdej chwili jego stan może drastycznie się pogorszyć.
Wrocławianin zdecydował się zwrócić uwagę na swój problem i wraz z bratem wyruszył
w trudną, niebezpieczną podróż. Zdecydował się pokonać ponad 500 km na wózku inwalidzkim, by wreszcie zebrać ponad 800 tysięcy złotych na operację w Stanach Zjednoczonych. O jego historii i przebiegu wyprawy pisaliśmy tutaj.
Pomimo przeciwności
Podróż Szymona i Maćka Pelca trwała 13 dni. Niemal codziennie bracia przez 12 godzin przemierzali kolejne odcinki ponad 500-kilometrowej trasy. Nie zatrzymały ich żadne przeciwności – deszcze, ogromne upały czy awarie wózka. Po prawie dwutygodniowej wyprawie wrocławianie dotarli do celu.

Koniec podróży – początek drogi
Jestem po prostu szczęśliwy – powiedział Szymon Pelc po dotarciu do Gdańska. Na mecie czekali na niego przyjaciele i rodzina, którzy cały czas wspierają mężczyznę w jego walce o zdrowie. Już mam termin w Ameryce, czekałem na to pięć lat – dodał wrocławianin w wypowiedzi dla telewizji TVN.
Na portalu siepomaga.pl Szymonowi udało się zebrać już 900 tysięcy złotych. To kwota, dzięki której polak przejdzie operację kręgosłupa i pokryje koszty podróży
i pobytu w USA. To jednak nie jedyny zabieg, jaki planuje wrocławianin.

Dwie operacje i bardzo długi spacer
Jeśli Szymonowi uda się uzbierać większą kwotę, lekarze od razu zajmą się nogą 24-latka. Dopiero zabieg kręgosłupa i nogi pozwoli mu cieszyć się pełnym zdrowiem. Kosztorys drugiego zabiegu nie jest jeszcze znany, dlatego zbiórka wciąż trwa i można ją wesprzeć tutaj.
Szymon Pelc 8 stycznia zostanie przyjęty do kliniki dr Paleya w Stanach Zjednoczonych i jeśli fundusze pozwolą, od razu przejdzie dwie operacje. Po rehabilitacji 24-latek zamierza wrócić do Gdańska, skąd na piechotę uda się do rodzinnego Wrocławia.